Własne cztery ściany to marzenie większości osób. Z tym że w zależności od rejonu Polski inaczej kształtują się ceny nieruchomości, jaki i zarobki naszych rodaków. Ile w takim razie trzeba odkładać na upragnione mieszkanie? Gdzie najszybciej można uzbierać na zakup lokalu mieszkalnego, a w którym mieście praca zajmuje najwięcej czasu, aby można było zrealizować ten cel?

Niższa cena domu, atrakcyjna lokalizacja czy ostatnie mieszkania w inwestycji — te hasła często wabią klientów, którzy poszukują nieruchomości. Jak sprawdzić, czy to prawdziwa okazja, czy pułapka na nieuważnych? Odpowiadamy.

Na pierwszy rzut oka kawalerki przykuwają uwagę stosunkowo niską ceną. Z tym że jeśli niewielki metraż, jaki cechuje tego rodzaju mieszkania, podzielimy przez całkowitą kwotę do zapłaty, okazuje się, że cena za metr kwadratowy może przyprawić o prawdziwy zawrót głowy. Zamiast jakby się mogło wydawać, zaoszczędzić – przepłacamy… i to słono.

Jak obecnie kształtuje się profil nabywców mieszkań z rynku pierwotnego? Jaką część spośród wszystkich kupujących stanowią inwestorzy, a ile osób dokonuje zakupu na własne potrzeby? Co jest największą motywacją, aby wejść w posiadanie swojego m2? Na te i inne pytania odpowiedzi udzielili deweloperzy.

Zaczynając od niższych kosztów, po wyższą zdolność kredytową i brak konieczności posiadania wkładu własnego – tak przynajmniej brzmi rządowa zapowiedź w odpowiedzi na potrzeby Polaków, którzy chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie. Jeśli wszystko się powiedzie, wiele osób w przedziale od 25 do 34 lat może na tym zyskać, tym bardziej że w tej grupie wiekowej ponad połowa wciąż mieszka z rodzicami.

Trudno dziś o klientów, a mimo to właściciele mieszkań z rynku wtórnego są mniej skłonni do negocjacji cen, niż było to jeszcze 3 miesiące temu. Tak przynajmniej wynika z danych zebranych w jednym z raportów na temat aktualnych zachowań na rynku nieruchomości. Skąd taka niechęć ze strony osób sprzedających swoje lokale?

Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. ma ruszyć od 1 lipca, ale już teraz zainteresowanie na rynku nieruchomości jest wysokie. Eksperci obawiają się, że może zabraknąć mieszkań dla beneficjentów rządowego projektu.

Osoby sprzedające swoje mieszkania będą musiały uzbroić się w cierpliwość. Wydłuża się bowiem czas sprzedaży lokali z rynku wtórnego. Co więcej, ceny również ulegają obniżeniu nawet o ponad 5 proc. i to jeszcze w trakcie samej ich ekspozycji.

Poszukujesz mieszkania na wynajem? A może chcesz kupić lokal na wyłączność? Już niebawem wpisując prostą komendę w wyszukiwarkę, ChatGPT znajdzie dla Ciebie odpowiednią ofertę. Takie rozwiązanie, jako pierwsze w Polsce, zostanie udostępnione na platformach Gratka oraz Morizon.

Od wielu miesięcy popyt na nowe nieruchomości przewyższa ich podaż. Dzieje się tak dlatego, że deweloperzy wprowadzają do oferty mniej mieszkań, niż sprzedają. W ostatnim czasie problem się nasilił, a na dodatek trend ten przejawia się również na rynku wtórnym. Co będzie dalej z polską mieszkaniówką?