Początek roku przyniósł wyraźne ożywienie na rynku nieruchomości. Sprzedaż mieszkań wzrosła, toteż firmy deweloperskie zaczęły powoli wybudzać się z letargu. Z danych GUS dowiadujemy się, że deweloperzy podjęli się realizacji projektów przekraczających 11 tysięcy nowych mieszkań. To największy wynik od czerwca 2022 roku.

Ponad 14 tysięcy sprzedany mieszkań w 2022 roku, których nabywcami byli obcokrajowcy. Z czego 6,2 tysiące lokali mieszkalnych o łącznej powierzchni 335 tys. m kw. jest dziś w posiadaniu naszych wschodnich sąsiadów. A kto jeszcze oprócz Ukraińców chętnie nabywa nieruchomości w naszym kraju?

Mamy przyjemność ogłosić shortlist VI edycji konkursu Top Woman in Real Estate. Spośród prawie 150 zgłoszeń wyłoniono Finalistki tegorocznej edycji plebiscytu. Podczas obrad, które odbyły się 20 kwietnia, Jury wybrało po 5 kandydatek w każdej kategorii na tzw. shortlist. Laureatki poszczególnych kategorii poznamy podczas uroczystej Gali, która odbędzie się 15 czerwca w Fortecy Kręglickich w Warszawie.

Zgodnie z raportem „Barometr zawodów 2022” największe braki kadrowe dotyczą m.in. branży budowlanej, a w szczególności murarzy i tynkarzy. Pomimo aktywnych poszukiwań i przeprowadzanych rekrutacji niedobory pracownicze są wyraźnie odczuwalne, przez co dochodzi do opóźnień w harmonogramie działań. To z kolei powoduje utratę potencjalnych przychodów. Rozwiązaniem ma być automatyzacja i robotyzacja prac budowlanych. Czy to dobry pomysł?

Według statystyk z ostatnich kilkunastu lat w Polsce to zakup mieszkania przodował nad najem. Nie ma zresztą w tym nic dziwnego, ponieważ po przeliczeniu kosztów okazuje się, że różnica między zakupem a najem jest zaskakująco wysoka. Nabywając nieruchomość nawet na kredyt, inwestycja ta jest bardziej opłacalna, aniżeli lokowanie pieniędzy w mieszkanie, które jest czyjąś własnością. Oto dlaczego.

Od tego roku najniższa krajowa w Polsce wynosi niespełna 3 tys. zł na rękę. Choć podwyżki płacy minimalnej od pewnego czasu rosną u nas stosunkowo szybko w porównaniu do innych państw europejskich, to i tak trzeba pracować mniej więcej 4 miesiące, aby zarobić na zakup 1 metra mieszkania w stolicy czy w Krakowie. Stawki za lokale bywają też znacznie wyższe, co automatycznie podnosi poprzeczkę osobom zbierającym fundusze na własne m2.

Kilkanaście metrów kwadratowych ma wystarczyć do życia? To nie żart, a smutna rzeczywistość. Mikrokawalerki to kolejny przykład polskiej patodeweloperki, która tym razem podbiła Tik Toka. Czy faktycznie jest się z czego śmiać?

Nowa ustawa, jaka weszła w życie 1 marca br., ma ułatwić inwestorom indywidualnym wspólne budowanie nieruchomości w formie kooperatyw mieszkaniowych. Zgodnie z wprowadzonymi niedawno przepisami nabycie gruntów od gmin stanie się od teraz dużo łatwiejsze i bardziej atrakcyjne cenowo. Do tego będzie też można zaoszczędzić na procesie budowy. A na czym w ogóle polega kooperatywa mieszkaniowa i czy to dobry sposób na wejście w posiadanie własnego m2?

Po wielu trudnych miesiącach deweloperzy nareszcie mają powód do zadowolenia – w 7 największych miastach w Polsce sprzedaż mieszkań wzrosła aż o 30 proc. Jest to m.in. efekt zmian, jakie wprowadzono w procesie obliczania zdolności kredytowej potencjalnych nabywców. Mimo to firmy działające w sektorze budowy mieszkań dosyć ostrożnie wprowadzają nowe inwestycje na rynek, kumulując przy tym kolejne pozwolenia na budowę.

Na początku roku ruszyła rządowa aplikacja c-KOB, która służy elektronicznemu prowadzeniu książki obiektu budowlanego. Z kolei pod koniec stycznia uruchomiono system EDB, a to nie koniec cyfrowej rewolucji. Co jeszcze czeka branżę budowlaną?