Najkorzystniej koniunkturę oceniają podmioty działające w branży finansowej, ubezpieczeniowej, informacyjnej i komunikacyjnej. Najgorzej natomiast w sektorze zakwaterowania i gastronomii. Jak sytuacja prezentuje się w budownictwie?
Z danych opublikowanych przez GUS wynika, że w grudniu 2021 roku wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) uplasował się na poziomie ujemnym, a dokładnie -15,4. Wartość ta jest niższa niż notowana w ubiegłym miesiącu (-11,9). W bieżących miesiącu składowa „diagnostyczna” wyniosła -7,9, natomiast składowa „prognostyczna” -22,8.
Zbadano również wpływ pandemii COVID-19 na koniunkturę – pod względem ocen oraz oczekiwań. Aż 64,7 proc. ankietowanych określiło, że odczuje nieznaczne negatywne skutki pandemii koronawirusa na prowadzoną przez nich działalność gospodarczą. 8,7 proc. podmiotów biorących udział w badaniu stwierdziło, że może zostać zagrożona stabilność ich firm, natomiast 15,9 proc. wskazało na brak negatywnych skutków.
Z opublikowanych danych wynika, że praca zdalna oraz zbliżone formy pracy będą dotyczyły 4,5 proc. pracowników firm budowlanych. Właściciele spodziewają się, że 5,2 proc. pracowników może nie pojawić się w pracy z powodu odbywania kwarantanny lub innych ograniczeń. Nieplanowane nieobecności z uwagi na urlop, opiekę nad dziećmi oraz członkami rodziny mogą dotknąć 3,8 proc. zatrudnionych osób.
Ankietowanych poproszono również o określenie, jaka będzie szacunkowa zmiana zapotrzebowania na usługi składane w firmie przez klientów. Osoby działające w branży budowlanej oszacowały, że spodziewają się spadku na poziomie 4,6 proc. w porównaniu do sytuacji, gdyby nie było pandemii.
Podmioty z sektora budownictwa zapytano również o to, ile miesięcy ich przedsiębiorstwo byłoby w stanie się utrzymać, gdyby obecnie wprowadzone obostrzenia (krajowe i zagraniczne) utrzymałyby się przez dłuższy czas. 41 proc. ankietowanych określiło, że mogłoby bezpiecznie funkcjonować na rynku przez 6 lub więcej miesięcy. Jedynie 3,8 proc. firm byłoby w stanie utrzymać się przez mniej niż 1 miesiąc, a 11,1 proc. przez około 1 miesiąc.
Respondentów zapytano również o negatywne skutki koronawirusa, które najbardziej odnoszą się do ich działalności. Podmioty z sektora budownictwa wskazały jako najważniejsze:
- wzrost kosztów – 71,9 proc. ankietowanych,
- zakłócenia w łańcuchu dostaw – 36,9 proc. ankietowanych,
- brak pracowników (na skutek kwarantanny, choroby, urlopu opiekuńczego) – 30 proc. ankietowanych,
- spadek przychodów – 23,7 proc. ankietowanych,
- problemy z bieżącym finansowaniem – 17,8 proc. ankietowanych,
- zaburzenia organizacyjne w funkcjonowaniu firmy – 7 proc. ankietowanych,
- ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej – 4,3 proc. ankietowanych,
- nadmierne zapasy – 2,6 proc. ankietowanych.
Właściciele firm działających w branży budowlanej określili również, że poziom zatrudnienia w ich przedsiębiorstwach w grudniu 2021 roku może spaść o ok. 1,2 proc.