O nietypowym sposobie na ogrzewanie domu pisze serwis Noizz. Na to, by wykorzystać koparkę bitcoinów do ogrzewania nieruchomości, wpadł mieszkajacy w Gnieźnie Paweł Wojciechowski. Mężczyzna posiada instalację fotowoltaiczną o mocy prawie 20 kWp, zasilającą nie tylko domowe sprzęty codziennego użytku, ale także koparkę bitcoinów. Urządzenie to podczas pracy wykorzystuje bardzo dużo energii – ok. 38 kWh na dobę – czego efektem jest wydzielanie sporych ilości ciepła. Właściciel wpadł na to, by zanurzyć komputer w specjalnej, bezpiecznej zarówno dla urządzenia, jak i dla człowieka cieczy, która ma właściwości podgrzewające wodę do temperatury 35-45 st. C. Bonusem nietypowego rozwiązania jest wyciszenie – wcześniej koparka pracowała bowiem bardzo głośno.
– Oczywiście mamy też piec gazowy, czymś musimy przecież grzać w domu zimą. Latem nie włącza się wcale, więc mamy zerowe zużycie gazu, chyba że jakimś cudem temperatura wody w zbiornikach spadnie poniżej 30 st. C. Dodatkowo część ciepła wygenerowanego przez koparkę idzie jeszcze na kaloryfery, wspierając działanie instalacji grzewczej w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym. Częściowo podgrzana woda trafia także do pralki czy zmywarki, które dzięki temu zużywają nieco mniej energii – opowiadał w rozmowie z noizz.pl Paweł Wojciechowski.
Inwestycja w inteligentny piec zwróci się po 3-4 latach
Jak podkreślił autor tego niesztampowego ogrzewania domu, koncepcja wśród internautów duże zainteresowanie. Właściciel koparki bitcoinów zapewniającej ciepłą wodę oraz kaloryfery, zainspirowany pomysłami na wykorzystanie urządzenia do ogrzania nie tylko domów i firm, ale nawet szklarni czy kurników, zdecydował się więc skomercjalizować pomysł i sprzedawać specjalny inteligentny piec, w którym należy umieścić źródło ciepła, jak koparka kryptowalut. Jak przekonuje pan Paweł, urządzenie wykonano w sposób bardzo nowoczesny – piec wyposażono w wymiennik ciepła, co ułatwi instalację pojemnika. Sama ciecz jednorazowa jest całkowicie bezpieczna, biodegradowalna i nie wykazuje właściwości kancerogennych. Cena produktu ma oscylować w granicach 10 tys. zł. za w pełni wyposażony zbiornik ze specjalną cieczą, który pomieści dwie koparki, każda o mocy powyżej 3 kW. Zdaniem Pawła Wojciechowskiego, inwestycja powinna zwrócić się w ciągu 3-4 lat.
– W moim przypadku niewielka koparka bitcoinów, którą kupiłem kilka lat temu, wystarcza w 100 proc. do wygrzania 600 litrów wody w zbiornikach. Dzięki temu latem nie zużywamy już gazu wcale, a zimą nadwyżki ciepła idą do instalacji grzewczej. Im więcej elektroniki będzie działało, tym mniej gazu będzie zużywane w sezonie grzewczym – przekonywał w rozmowie z serwisem autor urządzenia.