Najwięcej nowej powierzchni mieszkalnej dostarczają inwestorzy indywidualni
Z danych z 2019 roku opublikowanych przez GUS wynika, że w ciągu 5 lat powierzchnia lokalu mieszkalnego na jedną osobę wzrosła o 2 mkw., natomiast w ciągu dekady – o 4 mkw. Na poprawę sytuacji wpłynęło głównie oddanie do użytkowania nowych nieruchomości.
W 2019 roku 63 proc. mieszkań oddanych do użytku stanowiły inwestycje zrealizowane przez deweloperów. Ponad 131 tys. nabywców otrzymało klucze do nowych lokali. W ubiegłym roku budownictwo indywidualne dostarczyło ok. 69 tys. nowych domów.
Mieszkania w blokach mają jednak mniejszą powierzchnię. W zeszłym roku średni metraż mieszkania oddanego do użytkowania przez dewelopera wynosił niemal 62 mkw. W przypadku domu jednorodzinnego wzniesionego przez inwestora prywatnego była to wartość niemal dwukrotnie wyższa – blisko 144 mkw. Tym samym deweloperzy w 2019 roku dostarczyli ok. 8,1 mln mkw. nowej powierzchni mieszkalnej, natomiast osoby fizyczne – ok. 9,9 mln mkw.
W przypadku TBS-ów w ubiegłym roku wybudowano 2,5 tys. lokali, spółdzielni – 2,1 tys. lokali, natomiast gmin – 1,8 tys. mieszkań. Oddano do użytku 0,3 tys. mieszkań zakładowych.
Standard mieszkaniowy – nadrabianie zaległości
W większości krajów europejskich standard mieszkaniowy jest wyższy niż w Polsce. Ma to również związek z koniecznością odbudowy wojennych zniszczeń oraz innych czynników uwarunkowanych historycznie. Warto jednak zaznaczyć, że europejska średnia powierzchnia przypadająca na jednego obywatela to ok. 40 mkw.
Przy obecnym wzroście liczby mieszkań z rynku pierwotnego oddanych do użytku Polska osiągnęłaby próg europejskiej średniej w ciągu ok. 26 lat (w 2046 roku). Uwzględniając spodziewany spadek liczby mieszkańców naszego kraju, dojście do poziomu z Zachodu zajmie ok. 20 lat.
Obecnie na pierwszym miejscu w Europie w ilości powierzchni mieszkalnej przypadającej na jednego obywatela znajduje się Dania (ponad 60 mkw.). Ponad 50 mkw. na osobę przypada na mieszkańca Luksemburgu, Szwecji, Cypru oraz Niemiec. W klasyfikacji na pierwszych miejscach znajdują się jednak kraje, w których jest wiele nieruchomości wakacyjnych. To zdaniem analityków z HRE Investments może zawyżać wyniki w tych państwach.