Fiasko obietnic rządzących
Do końca 2019 roku rząd zadeklarował wybudowanie 100 tys. mieszkań. Pomóc w realizacji tych planów miał program Mieszkanie Plus. Ten z kolei, jak oceniła w tegorocznym raporcie Najwyższa Izba Kontroli, „nie przyniósł oczekiwanych efektów”. Do użytku oddano niewiele ponad 15 tys. lokali, a 20,5 tys. wciąż było w trakcie budowy.
Jako główne przyczyny tej sytuacji NIK wskazał „brak skutecznych i spójnych ze sobą rozwiązań prawnych” oraz opieszałość we wprowadzaniu aktów prawnych w życie.
Polaków nie stać na własne m2
Liczba nowych mieszkań cały czas jednak rośnie. Prezes Krajowego Zasobu Nieruchomości, Arkadiusz Urban, podkreśla, że jest ona najwyższa od lat. Tylko od 2020 roku do użytku oddano 220 tys. lokali.
To rekord na rynku nieruchomości, jednak eksperci wciąż mówią o deficycie.
- Problemem nie jest liczba mieszkań, tylko ich cena i zamożność obywateli. Nasz rynek kapitałowy, również rynek osób prywatnych, jest słaby. Jesteśmy wciąż gospodarką wznoszącą, a w obliczu kryzysu pewne problemy narastają do większej rangi, niż w krajach bogatych - tłumaczy prezes KZN.
Własność czy wynajem?
Chociaż w debacie na temat polityki mieszkaniowej państwa Arkadiusz Urban opowiada się raczej za pomocą w dojściu do nieruchomości na własność, w czerwcu 2022 roku KZN ogłosił rozpoczęcie budowy mieszkań na wynajem. Pierwsze 40 lokali ma zostać oddanych w Lęborku.
- Jest to pierwsza tego rodzaju inicjatywa w Polsce. Udała się dzięki powstaniu funduszu gwarancyjnego, który poręczy kredyty pod budowę mieszkań w ramach Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych (SIM) - mówi prezes Urban.
Na drodze inwestorów pojawiają się jednak pewne przeszkody. W Lęborku udziałowcem został TBS. Bez tego nie można by rozpocząć budowy.
- Problemem jest to, że wszystkie SIM-y są start-upami i nie mają historii kredytowej - tłumaczy szef Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Mimo to instytucja planuje jeszcze w tym roku wystąpić o pozwolenie na budowę 4 tys. mieszkań. W 2023 roku ma ich powstać przynajmniej dwa razy więcej. KZN planuje oddanie do użytku od 8 do 10 tys. mieszkań.
Liczba mieszkań poniżej oczekiwań
Arkadiusz Urban wskazuje też na zaniżone szacunki deficytu mieszkaniowego w Polsce. Jego zdaniem jest on większy niż 640 tys., o których w raporcie mówiła Najwyższa Izba Kontroli. Jako problem prezes KZN wskazuje standard nieruchomości. Stan, w jakim znajdują się mieszkania, według Urbana, szczególnie nie odpowiada oczekiwaniom młodego pokolenia.
- Zauważamy zderzenie naszego rynku nieruchomości z oczekiwaniami społeczeństwa rozwiniętego. Widzimy to m.in. wtedy, kiedy do Polski przyjeżdżają amerykańscy żołnierze. Są zdziwieni, że nawet prywatny rynek nieruchomości nie odpowiada standardom, do których są przyzwyczajeni - tłumaczy.