W raporcie opublikowanym przez NBP pod uwagę wzięto 7 największych polskich miast, do których należą: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Łódź, Gdańsk oraz Gdynia. Przedstawione dane pochodzą od deweloperów oraz pośredników w obrocie nieruchomościami, działających na terenie całego kraju.
Ceny transakcyjne na rynku pierwotnym podniosły się o 2 proc. względem I kwartału 2021 r. Mimo wciąż rosnących cen, ich dynamika jest nieco mniejsza. W ubiegłym kwartale wyniosła ona 3,65 proc.
Gdzie za mieszkanie trzeba zapłacić najwięcej?
Prawdopodobnie nikogo nie zdziwi, że najwyższe ceny za nieruchomości pochodzące z rynku pierwotnego dotyczą Warszawy. W stolicy za nowe mieszkanie w II kwartale bieżącego roku trzeba było zapłacić średnio 10 671 zł/ mkw. Dla porównania, w I kwartale było to 10 666 zł/ mkw., natomiast w analogicznym okresie rok temu 9 438 zł/mkw.
Drogo było również w Trójmieście – średnie ceny transakcyjne w Gdańsku to 10 257 zł/ mkw. natomiast w Gdyni 9 880 zł/mkw. W ciągu roku jest to wzrost o niemal 2000 zł/mkw.
Osoby zainteresowane nieruchomościami z rynku pierwotnego w Krakowie musiały się liczyć z wydatkiem rzędu 9 446 zł/ mkw. jest to wzrost o 550 zł w odniesieniu do poprzedniego kwartału oraz o 838 zł w skali roku.
Nieco taniej było we Wrocławiu – ceny transakcyjne wynosiły tam średnio 8 578 zł/ mkw. (w I kwartale 2021 r. było to 8 423 zł/mkw., natomiast w II kwartale 2020 r. 8 041 zł/mkw.), w Poznaniu – 7 934 zł/ mkw. oraz w Łodzi. W tym ostatnim mieście ceny nieruchomości z rynku pierwotnego wyniosły średnio 6 676 zł/ mkw. W ubiegłym kwartale było to 6 500 zł/ mkw., a w II kwartale 2020 r. 6 080 zł/mkw.