Ogółem w styczniu 2008 r. oddano do użytkowania 12 685 mieszkań. Największą grupę stanowiły mieszkania indywidualne. W porównaniu do stycznia w 2007 r. liczba lokali z tej grupy wzrosła o 16 proc., co w ujęciu kwotowym oznacza wzrost na poziomie prawie tysiąca nowych mieszkań.

Kraków i Wrocław w dół, Warszawa lekko w górę. W styczniu 2008 zauważamy zróżnicowane wahania cen nieruchomości w największych polskich miastach, przez co nie można jednoznacznie określić trendu dla całego kraju.

Dzięki organizacji mistrzostw piłkarskich Euro 2012 nie tylko wzrosną obroty w branży hotelowej. Przyspieszeniu ulegnie rozwój bazy noclegowej.

W ciągu minionego roku ceny działek poszły w górę średnio o 15 proc. Place będą prawdopodobnie drożały nadal, ale już w wolniejszym tempie – przeciętnie o około 8 – 9 proc. w ciągu roku.

Na stumetrowe mieszkanie w stolicy trzeba dziś wydać około miliona złotych. Za taką cenę nie kupimy jednak nawet najskromniejszego domu na obrzeżach miasta.

Cena niewielkiego mieszkania w Warszawie na rynku wtórnym może dziś oscylować nawet wokół 500 tys. zł. Nie ma jednak dużego zainteresowania kawalerkami.

W Krakowie w 2007 roku mieszkania nie cieszyły się już tak dużą popularnością jak w roku poprzednim. Zwiększył się natomiast popyt na działki i domy. Odwrotne tendencje widać na Opolszczyźnie, gdzie domy sprzedaje się lub kupuje bardzo rzadko.

Największy ogólnopolski ubezpieczyciel, grupa PZU, planuje inwestycje na rynku nieruchomości. Na początek grupa chce przeznaczyć na ten cel ok. 1 mld zł.

Deweloperzy szybko zauważyli większe zainteresowanie luksusowymi projektami. Chętnych na apartamenty z widokiem na najodleglejsze części miasta nie brakuje w całej Polsce.

Mimo że od początku 2006 roku ceny mieszkań w stolicy województwa śląskiego wzrosły o 150 proc., to nadal są najniższe w porównaniu z innymi dużymi miastami w kraju.