Rośnie popyt, a razem z nim żądania sprzedających

Domy cieszą się coraz większym powodzeniem, zwłaszcza te będące jeszcze w trakcie budowy, w stanie surowym lub do wykończenia - czytamy na łamach "Rzeczpospolitej". W rezultacie ceny niegotowych jeszcze willi, segmentów i bliźniaków pną się w górę. Zdaniem pośredników to naturalna konsekwencja wzrostu kosztów zakupu działek, robocizny oraz podwyżki cen materiałów budowlanych.

Jak wynika z barometru "Rzeczpospolitej", w ciągu minionych 12 miesięcy domy używane podrożały średnio o 10 proc. W ciągu najbliższego roku prognozy mówią o podwyżce w granicach 11 - 12 proc. Pośrednicy są przekonani, że gdy wiosenny sezon rozpocznie się na dobre, tendencje obserwowane na rynku domów zimą jeszcze się pogłębią - czyli wzrośnie popyt i ceny.