Początek bieżącego roku był okresem dalszego, stopniowego łagodzenia polityki kredytowej. Liczba udzielonych kredytów mieszkaniowych oraz ich wartość rosła. Trend ten wiąże się z dużym popytem na nieruchomości.

Sytuacja na rynku nieruchomości po chwilowym przestoju związanym z pandemią szybko wróciła do normy. Okazuje się, że popyt na mieszkania coraz silniej związany jest z rosnącą inflacją.

Z danych GUS wynika, że od stycznia do kwietnia 2021 roku oddano do użytkowania więcej mieszkań niż przed rokiem. Zanotowano także wzrost liczby wydanych pozwoleń na budowę oraz zgłoszeń z projektem budowlanym. Wzrosty odnotowano w liczbie mieszkań, których budowę rozpoczęto. Dynamika liczby mieszkań oddanych do użytkowania r/r wyniosła 113,3.

Przeprowadzono badania, których celem było stworzenie profilu przeciętnego kupca, nabywającego nieruchomości mieszkaniowe w naszym kraju. Wyniki mogą być zaskakujące.

W ciągu ostatniego roku w większości największych polskich miast wzrosła od 10 proc. do 60 proc. cena ofertowych stawek najmu domów o powierzchni do 125 mkw. Wolniej drożał najem większych domów.

Nowy program ma ułatwić osobom starającym się o mieszkanie szybszy dostęp do własnego „M”. Skierowany jest do osób, które szukają lokum na rynku pierwotnym, wtórnym, społecznym lub chcą wybudować dom. W założeniu ma wesprzeć kilkadziesiąt tysięcy rodzin rocznie i ma być zdecydowanie korzystniejszy niż „Mieszkanie dla Młodych”.

Ceny mieszkań zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym rosną z zawrotną szybkością. Obecnie najdroższe nieruchomości znajdziemy w Sopocie, Warszawie oraz Krakowie. Które dzielnice szczególnie wyróżniają się pod tym względem?

Start rekrutacji 31 maja. Nabór w ramach rynkowej części rządowego programu mieszkaniowego będzie dwuetapowy. Wnioski będą przyjmowane do 20 czerwca.