Miasta, w przypadku których można byłoby się spodziewać wysokich kosztów życia, wcale nie znalazły się w czołówce najdroższych miast. Przygotowując zestawienie, analitycy Gazety Wyborczej wzięli pod uwagę m.in. opłaty za wodę i ścieki, ceny biletów miesięcznych czy koszty miejsca parkingoowego. Jak się okazuje, na szczycie znalazły się Gorzów Wielkopolski, Katowice oraz Opole. Powszechnie uznawane za najdroższe w Polsce miasta, czyli Warszawa, Kraków czy Gdańsk, zajęły odpowiednio 6,7 i 8 miejsce, czyli jedne z ostatnich.
Najwięcej za wodę płacą mieszkańcy Katowic, gdzie metr sześcienny kosztuje 5,82 zł. Dla porównania w Krakowie czy Warszawie opłata ta wynosi 4,21 i 3,89 zł. Katowicka stawka za odprowadzanie ścieków to już wydatek rzędu 8,29 zł/metr sześcienny, podczas gdy w miastach takich jak Kraków, Wrocław czy Warszawa kwota ta utrzymuje się w granicach 6 zł.
Gdy przyjrzymy się komunikacji miejskiej, zauważymy, że w uwzględnionych w zestawieniu miastach za bilet miesięczny zapłacą jedynie uczniowie w Opolu (44 zł) i Gorzowie Wielkopolskim (29 zł) – w pozostałych miastach transport dla tej grupy społecznej jest darmowy. Z kolei dorośli najwięcej zapłacą w Poznaniu – 115 zł. Podobny wydatek czeka mieszkańców stolicy, gdzie koszt ten zamyka się w kwocie 110 zł. Pod tym względem najtaniej jest natomiast w Białymstoku – tam miesięczne poruszanie się komunikacją publiczną kosztuje 80 zł.
Na podobnym poziomie w zakresie opłat za parkowanie utrzymują się miasta, tj. Wrocław, Warszawa, Poznań, Lublin, Gdańsk oraz Kraków – tutaj ceny są najwyższe. Na przeciwległym biegunie znalzazły się Białystok, Katowice i Opole.