W pierwszej połowie bieżącego roku udzielono kredytów na nieruchomości o łącznej wartości 32,7 mld euro, z czego 27,3 mld euro przypadło na nowe inwestycje, w tym deweloperskie, oraz refinansowanie – wynika z najnowszych danych firmy doradczej Cushman & Wakefield. Ponadto, na europejskich rynkach kredytowania nieruchomości, w porównaniu z pierwszym kwartałem 2012 r., wzrósł z 16 do 40 proc. odsetek aktywnych kredytodawców, w tym towarzystw ubezpieczeniowych, firm nieruchomościowych oraz funduszy dłużnych i private equity (czyli średnio- lub długoterminowym finansowaniem firm prywatnych, które nie są jeszcze notowane na giełdzie).
Do najbardziej atrakcyjnych regionów należą rynki Europy Zachodniej, czyli Wielka Brytania, Francja i Niemcy. To właśnie na te kraje w pierwszej połowie bieżącego roku przypadło 60 proc. wszystkich kredytów zabezpieczonych nieruchomościami. Z danych firmy Cushman & Wakefield wynika również, że wzrasta zainteresowanie innymi rynkami ze względu na pojawiające się nowe okazje inwestycyjne i popyt ze strony kredytodawców, którzy w poszukiwaniu wyższych zysków są skłonni akceptować większe ryzyko.
Jak czytamy w raporcie firmy Cushman & Wakefield, pomimo obiecujących danych w 2013 r. europejski rynek instrumentów opartych na kredytach hipotecznych na zakup nieruchomości komercyjnych (CMBS) spowolnił w pierwszej połowie 2014 r. Z raportu wynika jednak, że, ze względu na utrzymujące się duże zainteresowanie inwestorów takimi produktami, komentatorzy rynku przewidują kolejne emisje w najbliższej przyszłości.
Kredytodawcy twardo rywalizują między sobą o atrakcyjne aktywa wysokiej jakości, a obecnie także o nieruchomości w lokalizacjach i sektorach, które nie były atrakcyjne jeszcze 6-12 miesięcy temu. Ten trend zaobserwowaliśmy w transakcjach, w którym uczestniczyliśmy od początku roku – komentuje Mike Morrison, partner w firmie Cushman & Wakefield, dział ds. finansowania korporacyjnego w regionie EMEA.