Skutki deregulacji: architekci przeciwko inżynierom?

Polska Izba Inżynierów Budownictwa (PIIB) w oficjalnym komunikacie odniosła się do zarzutów przedstawicieli Stowarzyszenia Architektów Polskich w sprawie rzekomych dążeń środowiska inżynierów do całkowitego zlikwidowania barier prawnych, które ograniczają możliwości wykonywania zawodu architekta. Bezpośrednią przyczyną kontrowersji wokół ustawy deregulacyjnej jest w tym przypadku postulat PIIB dopuszczający inżynierów do prac projektowych przy obiektach o kubaturze do 1000 m sześć. – nie tylko na terenach określanych jako zabudowa zagrodowa, tj. gospodarstw rolnych i leśnych.

Reprezentanci Izby odpierają argumenty Stowarzyszenia twierdząc, że zaproponowana przez nich zmiana odnosi się do wąskiego zakresu kompetencji architekta, nie zagraża zatem ugruntowanej pozycji absolwentów wydziałów architektury w branży inwestycji budowlanych. Osoby, które uzyskają ograniczone uprawnienia zawodowe w specjalności architektonicznej, zgodnie z nowymi zasadami staną się automatycznie członkami Stowarzyszenia Architektów Polskich, dlatego – jak podkreśla Prezes Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa – podważanie ich kwalifikacji należy interpretować jako działanie na szkodę własnej grupy zawodowej.

Prace nad II transzą ustawy o ułatwieniu dostępu do wykonywania niektórych zawodów regulowanych odnoszącą się m.in. do architektów i inżynierów budownictwa, prowadzone były z myślą o ułatwieniu dostępu do wykonywania tych zawodów szerszej grupie zawodowej oraz ułatwieniu startu zawodowego absolwentom wydziałów budownictwa oraz architektury i urbanistyki. Niestety praktyka okazuje się inna. Architekci ewidentnie dążą do wyeliminowania przedstawicieli innego wykształcenia z wykonywania uprawnień w specjalności architektonicznej, obecnie nawet swoich członków. Gdzie więc osoby takie mają szukać wsparcia, skoro nie mogą go znaleźć w swojej nowej Izbie, która działa przeciwko nim? – czytamy w informacji prasowej opublikowanej przez Polską Izbę Inżynierów Budownictwa.