Z raportu opublikowanego przez HRE Investments wynika, że popyt na mieszkania utrzymuje się. W sierpniu deweloperzy wystartowali z taką samą liczbą projektów jak rok temu.
Duża liczba noworozpoczynanych inwestycji
Deweloperów cieszy liczba noworozpoczynanych projektów. W sierpniu bieżącego roku wystartowało niemal 11 tys. nowych inwestycji. Jest to wynik porównywalny do wartości osiągniętej rok temu. Z raportu HRE Investments wynika, że nie tylko deweloperzy chętnie uruchamiają nowe inwestycje, ale także potencjalni kupujący wyszukują ofert w Internecie. Na twarde dane potwierdzające te wnioski należy jednak poczekać jeszcze 2-3 tygodnie.
Mieszkania jako bezpieczna lokata kapitału
Zaobserwowano, że w dużych miastach zainteresowanie mieszkaniami szybko odbudowało się po pierwszej fali epidemii koronawirusa. W lipcu odnotowano nieco niższe wartości r/r, jednak już w sierpniu i wrześniu zauważono poprawę wyników osiągniętych w ubiegłym roku.
Wiele osób widzi w mieszkaniach bezpieczną lokatę swojego kapitału. Co prawda, obecnie rynek wynajmu niesie za sobą pewne trudności, jednak sam fakt rocznego zysku odpowiadającego 4 proc. wartości nieruchomości wydaje się wizją kuszącą.
Zainteresowanie zakupem mieszkania wzmacniają niskie stopy procentowe. To wiąże się z niższym oprocentowaniem kredytu. Banki rygorystycznie podchodzą do kwestii udzielania zobowiązań hipotecznych, co nieco obniża popyt na mieszkania. Jednocześnie niemal nieopłacalne stają się lokaty bankowe – z uwagi na bliskie zeru stopy procentowe. Dlatego też dla wielu posiadaczy kapitału zakup mieszkania jest rozwiązaniem atrakcyjniejszym niż zamrożenie środków na lokacie bankowej.
Spadek liczby wydanych pozwoleń na budowę
GUS informuje jednak o spadku liczby wydanych pozwoleń na budowę w porównaniu do zeszłorocznych wartości. Erozja o 11,7 proc. może wydać się niepokojąca, jednak analitycy uspokajają, że są to dane zmienne, które mogą zostać odrobione w nadchodzących miesiącach.
Również porównująca dane m/m można zauważyć, że w sierpniu w porównaniu do lipca nastąpił spadek w każdym z obszarów – mieszkań oddanych do użytkowania, rozpoczętych budów oraz wydanych pozwoleń. Taki stan rzeczy może jednak wynikać z czasowego paraliżu pracy urzędników, który wywołany był epidemią. Wówczas wydawano mniej decyzji o pozwoleniu na budowę lub oddaniu do użytkowania. Odmrożenie przyniosło wydawanie zaległych decyzji, dlatego też wiele wskazuje na to, że sytuacja będzie powoli wracać do normy.