Nabywcy nie chcą pomocy banków

Pierwsze miesiące 2019 r. pokazały, że zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi znacząco spadło. Różnica z analogicznym okresem 2018 r. to blisko 10 proc. Jednocześnie o 3,7 proc. wzrosła wartość, na jaką udzielono finansowania na zakup mieszkania. Z najnowszych danych BIK wynika, że w samym marcu spadek liczby kredytobiorców wyniósł 5,1 proc., co w praktyce oznacza 20,5 tys. pozytywnie rozpatrzonych wniosków. Wynikająca z nich wartość sięgnęła 5,40 mld zł, czyli o 5,6 proc. więcej niż rok temu.

Pod względem liczbowym w ostatnich miesiącach dynamika udzielanych kredytów jest ujemna. Zdaniem ekspertów do zjawiska przyczyniło się m.in. wygaszenie programu MdM. Sukcesywnie wzrasta z kolei zainteresowanie kredytami na wyższe kwoty, przekraczające 250 tys. zł – w marcu stanowiły one 66 proc. ogólnej wartości. W zakresie sum sięgających ponad 350 tys. zł odnotowano aż 29 proc. wzrost. Kredyty na wysokie kwoty zaciągane są głównie w dużych miastach, co związane jest z obowiązującymi w nich cenami nieruchomości.

Główny analityk BIK prof. Waldemar Rogowski zwraca uwagę, że na sytuację kredytów mieszkaniowych wpływ będą miały również zjawiska obserwowane na rynku nieruchomości. Najwięksi deweloperzy poinformowali bowiem o 11-procentowym spadku sprzedaży nowych mieszkań.