Mobilne domy poza miastem, mieszkania pod wynajem na prowincji – jakie są trendy na rynku nieruchomości?

 

Warunki panujące od miesięcy na polskim rynku nieruchomości nie rozpieszczają zarówno inwestorów, jak i potencjalnych klientów. Wysoka inflacja, skutki wybuchu wojny w Ukrainie, a w rezultacie także brak zdolności kredytowej i rosnące raty kredytów dały się w znaki obu stronom. 

 

Niestabilna sytuacja ekonomiczna sprawia jednak, że wielu inwestorów poszukuje przestrzeni, w których mogłoby ulokować swoje oszczędności i uchronić je przed spadającą wartością pieniądza. Nieruchomości pomimo wielu wyzwań, z jakimi zmierzyć musiały się w ostatnim czasie, wciąż postrzegane są jako w miarę bezpieczny sektor do długoterminowych inwestycji. Jak podkreślają eksperci, obecnie korzystna cena to jedynie preludium do udanej transakcji. Aby zminimalizować szkodliwe skutki inflacji konieczna jest jeszcze kreatywność, współpraca z lokalnymi władzami czy innowacyjna infrastruktura dostępna w okolicy. 

 

 

Najnowsze trendy na rynku mieszkaniowym pokazują, że Polacy coraz chętniej wybierają obszary wiejskie, przedkładając ciszę, spokój i dostęp do zieleni nad duże miejskie osiedla. Wzrost popularności tzw. home office, który zaobserwować można po zakończeniu pandemii koronawirusa, przełożył się na zmianę stylu życia wielu ludzi. Otworzył także możliwość pracy niemal z każdego zakątku kraju, zmniejszając przy tym atrakcyjność mieszkań w dobrze skomunikowanych, dużych aglomeracjach miejskich. Brak obowiązku obecności w biurach przez 5 dni w tygodniu sprawił, że perspektywa czystego powietrza i stałego dostępu do przyrody jest coraz bardziej kusząca. 

 

Tereny położone kilkadziesiąt kilometrów od miast cieszą się ogromnym powodzeniem, a na popularności zyskują takie rozwiązania jak np. mobilne domy. Niewielki metraż, niższe koszty utrzymania i możliwość relokacji – to największe zalety, które czynią z takich budynków realną konkurencję dla tradycyjnych mieszkań. Realizacja budowy może trwać nawet jedynie od 7 do 10 dni, a dodatkowo takie lokale są ergonomiczne i ekologiczne i  przede wszystkim dostosowane do potrzeb mieszkańców. Nie bez znaczenia jest także fakt, że koszt realizacji mobilnego domu wynosi zwykle zaledwie od 260 do 400 tys. zł. 

 

 

Ci, którzy mają obawy przed zamieszkaniem z dala od miasta, mogą wybrać inną propozycję, która bije rekordy popularności na rynku. Chodzi o mieszkania na wynajem, które położone są na tzw. dalekiej prowincji. Za budowę płaci się mniej, najem jest niedrogi, a rozwiązanie to spełnia wszystkie oczekiwania, pracujących w ramach home office. To szczególnie atrakcyjne dla inwestorów bez zdolności kredytowej, którzy nie chcą się przebranżawiać.