Kraków jednak nie został Zieloną Stolicą Europy. Wyprzedził go Tallin

European Green Capital Award jest konkursem organizowanym przez Komisję Europejską. Jego celem jest propagowanie ekologicznych rozwiązań w przestrzeni miejskiej oraz jej zrównoważony rozwój. Główną nagrodą jest grant w wysokości 600 000 euro, które miasto może wykorzystać na dalsze pro-ekologiczne rozwiązania. Zeszłoroczną edycje konkursu wygrało fińskie Lahti, natomiast tytuł Zielonej Stolicy Europy 2023 przypadł Tallinowi. Sam fakt, że stolica Małopolski zajęła tak wysokie miejsce, dostając się do ścisłego finału, budził wiele emocji. Jak się okazało, nie zawsze pozytywnych.

Aktywiści drwią z nominacji Krakowa

Zaraz po ogłoszeniu finałowej czwórki w Grodzie Kraka zawrzało. Aktywiści tworzący grupę „Akcja ratunkowa dla Krakowa” głośno podkreślali, że wiele pro-ekologicznych działań miasta zostało wyolbrzymionych na potrzeby konkursu. Zwracali oni uwagę m.in. na masową wycinkę drzew, nieprzemyślaną zabudowę miasta prowadzącą do zabetonowania go. Innym punktem zapalnym było ujęcie w aplikacji konkursowej stworzenia parku przy ul. Karmelickiej, który do tej pory nie powstał. Aktywiści postanowili wysłać do Komisji Europejskiej list, w którym przedstawiają swój sprzeciw wobec kandydatury miasta w European Green Capital Award.

Można było w nim przeczytać m.in.: – Mieszkańcy Krakowa z niedowierzaniem przyjęli kolejną próbę aplikowania o tytuł Zielonej Europejskiej Stolicy. Zachowanie władz miasta, brak dialogu, powszechne wycinki, korki, kulejący transport zbiorowy, zabudowa każdej wolnej parceli i brak miejsc do normalnego życia, to nasza codzienna rzeczywistość. Obawiamy się, że wniosek aplikacyjny zawierający wiele przekłamań, naciągania rzeczywistości i sprzeczności, ma być jedynie polityczną zagrywką ze strony władz miasta i służyć jako pijarowy wytrych.