W sektorze budownictwa w maju 2020 roku wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) ukształtował się na poziomie -38,8 (w kwietniu było to -47,1). Podobnie jak w poprzednim miesiącu najgorsze oceny wystawiły firmy mikro i małe (do 49 zatrudnionych), a najmniej pesymistycznie do sytuacji na rynku budowlanym odniosły się duże przedsiębiorstwa (250 i więcej zatrudnionych).
Główny Urząd Statystyczny do raportu dołączył aneks wpływu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 na koniunkturę gospodarczą. Badanie przeprowadzono w dniach od 1 do 10 maja i na podstawie uzyskanych danych opracowano zestawienie. W maju negatywnych skutków zagrażających stabilności firmy w kontekście pandemii koronawirusa w branży budowlanej obawiało się 17,1 proc. ankietowanych (dla porównania w kwietniu było to 12,9 proc.). W maju firmy zaczęły odczuwać kolejne negatywne skutki trwającej epidemii.
55,5 proc. respondentów w maju planowało wdrożyć działania nieznacznie wpływające na działalność firmy, które miały na celu zmniejszenie negatywnych skutków, natomiast 25,9 proc. – silnie wpływające. Odpowiednio w kwietniu były to wartości 55,8 proc. i 24,2 proc. Można więc zauważyć, że w tym przypadku nastroje w firmach w obu miesiącach są zbliżone do siebie.
W maju szacowano, że praca zdalna i zbliżone formy pracy obejmą 9,4 proc. pracowników. Jest to nieco mniej niż w przypadku miesiąca poprzedniego (kwiecień – 11,9 proc.). W maju 4,4 proc. ankietowanych przyznało, że liczy się z nieobecnością pracowników w związku z kwarantanną lub innymi ograniczeniami (kwiecień – 5,0 proc.).
Odnotowano także spadek w ilości zamówień na półprodukty, surowce, towary i usługi u dostawców. W maju szacowano, że będzie to -25,7 proc. (kwiecień: -26,7 proc.). Ponadto firmy budowlane liczą się z tym, że z ich usług skorzysta -24,3 proc. klientów mniej (kwiecień: -25,6 proc.).
W ankiecie zapytano także o to, ile miesięcy firmy byłyby w stanie przetrwać, gdyby obecne działania dotyczące zwalczania koronawirusa utrzymywałyby się przez dłuższy czas. W przypadku branży budowlanej odpowiedzi kształtowały się następująco:
- mniej niż 1 miesiąc – 3 proc.,
- około 1 miesiąca – 14,0 proc.,
- 2-3 miesiące – 30,8 proc.,
- 4-6 miesięcy – 23,9 proc.,
- powyżej 6 miesięcy – 28,3 proc.
Analizie poddano zagadnienie dotyczące zatorów płatniczych. W maju nieznacznych trudności oczekuje 42,8 proc. ankietowanych, poważnych – 28,3 proc., natomiast zagrażających stabilności firmy – 7,6 proc. Dla porównania w kwietniu było to odpowiednio: 47,3 proc., 22,7 proc. i 4,5 proc. Zauważalny jest nieznaczny wzrost zaniepokojenia w związku z pojawieniem się zatorów płatniczych, które mogłyby zagrażać stabilności firmy m/m.