Zadłużenie w tej wysokości odpowiada średnio 43, miesięcznym czynszom za ok. 40-metrowy lokal. W ciągu roku Rejestr Dłużników BIK wzrósł o 31 mld i wynosi ponad 166 mln zł.
Powody zalegania z należnościami za czynsz są różne: utrata pracy, niewystarczające dochody, wypadki losowe, ale także wydanie kwot przeznaczonych na czynsz na inne opłaty, których zaległości są bardziej dotkliwie egzekwowane. Są również tacy, którzy nie płacą z premedytacją. Brak terminowych wpłat od mieszkańców nie pozwala na remonty, naprawy, utrzymanie porządku czy nawet na bieżące opłaty, a w końcu prowadzi do podwyższenia opłat. Jednak wielu zarządców nieruchomościami nie podejmuje żadnych działań, by zmniejszać zadłużenie.
Sytuacji można przyglądać się biernie lub działać i korzystać z doświadczeń współpracujących z nami zarządców nieruchomości, m.in. należącej do gminy Bydgoszcz – Administracji Domów Miejskich, zawiadującej ponad tysiącem budynków mieszkalnych, z ponad 10 tysiącami lokali. Większość dłużników, do których bydgoska ADM skierowała, w I półroczu 2019 r., wezwanie do zapłaty, spłaciła co najmniej połowę zadłużenia czynszowego, a czterech na dziesięciu oddało całą zaległość. Dłużników niereagujących na wezwania administracja wpisuje do rejestru BIG InfoMonitor – wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes BIK InfoMonitor
Konsekwencje zgłoszenia do rejestru dłużników
Osoby wpisane do bazy dłużników nie dostaną lub będą miały problemy z uzyskaniem kredytu hipotecznego, zakupami na raty, zawarciem umowy z dostawcami telekomunikacyjnymi. Zadłużony trafia do rejestru po 30 dniach od upływu terminu płatności, jeśli kwota zadłużenia przekroczyła 200 zł w przypadku osób fizycznych i 500 zł w przypadku firm. Po uregulowaniu należności wpis w rejestrze dłużników jest usuwany i nie zostaje po nim żaden ślad. Dłużnik podczas kolejnego wnioskowania o kredyt lub pożyczkę będzie miał już czyste konto.
W Katowicach nie płacą czynszu przez ponad 15 lat
Jak podaje raport BIK, niekwestionowanymi rekordzistami w zaleganiu z opłatami za czynsz są katowiczanie, którzy według wyżej podanego sposobu obliczania, zalegają z płatnościami równymi 177-miesięcznym opłatom (15 lat). Na drugim miejscu znaleźli się mieszkańcy Mazowsza (poza Warszawą), u których zadłużenie sięga opłatom równym 77 miesięcy (6,5 roku).
Najwięcej osób nie płaci czynszu na Kujawach i Pomorzu
Jeśli brać pod uwagę najwyższą łączną kwotę zadłużenia oraz liczbę osób, które nie płacą czynszu, to w pierwszej trójce znalazły się województwa:
- kujawsko-pomorskie – 59,8 mln zł;
- mazowieckie – 33,5 mln zł;
- warmińsko-mazurskiego – 19,6 mln zł.