Z danych udostępnionych przez GUS wynika, że zasoby mieszkaniowe kraju wynoszą obecnie ok. 15 mln mieszkań, gdzie łączna powierzchnia użytkowa to 1118,8 mln mkw. Przy czym z ok. 7,8 mln tych mieszkań 26 proc. to lokatorzy, którzy zalegają z opłatami. Szacuje się, że ich dług może być bliski 6,3 mld zł.
Mieszkania komunalne doskonałą alternatywą w dobie kryzysu
Inwestycje w mieszkalnictwo komunalne, które możliwe jest dzięki środkom finansowym z Funduszu Dopłat, realizowane są na terenie całego kraju. Według Zygmunta Frankiewicza, prezesa Związku Miast Polskich, oferta funduszu dla gmin jest korzystną alternatywą w związku z pogłębiającym się kryzysem w budownictwie mieszkaniowym.
– To dobre zasady pomocy, które należałoby utrzymać. Miasta, które z nich korzystają, są zadowolone. Warunkiem jest oczywiście wkład własny, ale gdy można dostać 85 proc. bezzwrotnej dotacji, to jest to warte zachodu. Przy czym pamiętajmy, że to nie miasta powinny budować mieszkania, ale podmioty gospodarcze, które budowałyby mieszkania na wynajem – tłumaczy Zygmunt Frankiewicz.
– Problemem, który będzie narastał, jest możliwość kredytowania takich przedsięwziąć – dodaje Frankiewicz.
Czy mieszkania komunalne będzie można kupić na własność?
W programie społecznego budownictwa czynszowego Bank Gospodarstwa Krajowego udziela inwestorom kredytów na preferencyjnych warunkach.
Środki zostają przeznaczone na budowę mieszkań komunalnych dla tej części naszego społeczeństwa, której nie stać na zakup własnego m2. Powyższe obowiązuje również w przypadku wynajmu. Nie wszystkich stać bowiem, aby wynająć mieszkanie na aktualnie proponowanych na rynku stawkach.
– W ostatnim naborze wniosków o finansowanie z programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego (SBC) wpłynęły wnioski o kredyty na łącznie 1,3 mld zł. Inwestorzy chcą za te pieniądze wybudować niemal 8 tys. mieszkań – mówi Wojciech Trzpil z BGK.
Z kolei resort rozwoju i technologii dostał polecenie, aby przygotować projekt ustawy o możliwości wykupu mieszkań komunalnych przez ich najemców. Taką szansę mieliby otrzymać lokatorzy zamieszkujący je powyżej 20 lat. Póki co jest to jednak informacja niepotwierdzona, tym bardziej że trudno o konsensus pomiędzy rządem i samorządami, które są zdania, iż koncepcja ta będzie szkodliwa. Nie dość, że projekt mocno ingerowałby w majątek gminy, to jeszcze mógłby zaszkodzić interesom mieszkańców gmin, którzy uchodzą za najmniej zamożnych.
– Innymi słowy samorządy mają obowiązek zapewnić mieszkania osobom w trudnej sytuacji, dlatego zasób mieszkań miejskich jest niezbędny. Jeżeli samorząd wyzbędzie się mieszkań, to w jaki sposób ma wypełniać obowiązek pomocy mieszkaniowej? – wskazywała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydent miasta Warszawa.
Kto jest przeciwny pozwoleniu na wykup lokali komunalnych?
Obecnie istnieje możliwość nabycia mieszkania komunalnego, aczkolwiek wszystko zależy od woli danej gminy. Jako właściciel to gmina decyduje, które lokale mogą być sprzedane, na jakich zasadach miałaby zostać dokonana transakcja, i czy w ogóle takie rozwiązanie wchodzi w grę. Niemniej jednak praktyka ostatnich lat pokazuje, że gminy są coraz mniej skore na sprzedaż należących do nich mieszkań. Jednym z powodów jest brak chęci wyzbycia się majątku, który generuje im przecież stałe przychody.
– W jakiej sytuacji postawieni zostaną ci, którzy zdecydowali się na kredyty i je spłacają? Dlaczego tylko najemcy mieszkań komunalnych mają jeszcze zyskać przywilej nabycia lokalu na własność za ułamek jego rynkowej wartości? – pyta wiceprezydent Warszawy.
