Zabytkowa zbrodnia

Z fasady kamienicy przy Al. Ujazdowskich 18 zniknęły balkony i elementy dekoracyjne – czytamy w „Gazecie Wyborczej”. Luksusowy niegdyś budynek (wzniesiony w 1900 r.) mieści się w reprezentacyjnej części Warszawy. Jako obiekt znajdujący się przy Trakcie Królewskim, objęty jest szczególną opieką konserwatorską.

Jak tłumaczą administratorzy budynku (z firmy „Kre-Do Danuta Kryszczyńska”) konieczność likwidacji balkonów wynikła z ich złego stanu technicznego. Elewację trzeba było także zabezpieczyć przed odpadaniem kawałków muru. Po skuciu balkonów robotnicy zabezpieczyli prowadzące na nie kiedyś drzwi (otwory zabito deskami). Inne fragmenty architektoniczne owinięto zieloną siatką, pod którą znalazły się hermy zdobiące fasadę, cudem ocalone z powojennej dewastacji.

Reakcja Stołecznego Urzędu Konserwatorskiego była natychmiastowa. Gdy prace okazały się nielegalne, konserwator wszczął postępowanie w sprawie wydania nakazu doprowadzenia zabytku do jak najlepszego stanu. Ze względu na wysoki koszt naprawy zdewastowanych fragmentów budynku ( jeden balkon może kosztować nawet 50 tys. zł), prace mogą potrwać nawet kilka lat.