Pechowe metro

Przy ul. Świętokrzyskiej, na terenie budowy II linii metra, zapadła się ziemia. Z powodu katastrofy trzeba było ewakuować mieszkańców i użytkowników budynków sąsiadujących z osuwiskiem.

Jedną z przyczyn, jakie spowodowały powstanie zapadliska, mogło być zbyt płytkie osadzenie ścian szczelinowych stacji „Świętokrzyska”. Do osunięcia gruntu doszło bowiem w chwili, gdy budowlańcy realizowali prace nad najniższą kondygnacją stacji (czyli poziomem -3). Wówczas na dnie wykopu pojawiła się również woda. Jednak, jak poinformowali przedstawiciele urzędu miasta, na wskazanie jednoznacznej przyczyny katastrofy trzeba będzie poczekać co najmniej 10 dni. Za wszystkie powstałe do tej pory straty prawnie i finansowo odpowiadać będzie wykonawca prac – spółka AGP Metro Polska.

Już teraz wiadomo, że pod fundamentami części budynków grunt jest rozluźniony, co przekłada się z kolei na zwiększenie zagrożenia budowlanego. Ze względu na nie nadzór budowlany uniemożliwił kilku rodzinom powrót do mieszkań, znajdujących się m.in. w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 136.