Krakowska Giełda Domów i Mieszkań

W dniach 22–23 października w hali Sokoła odbyła się kolejna Giełda Domów i Mieszkań zorganizowana przez Stowarzyszenie Budowniczych Domów i Mieszkań. W związku z kończącym się okresem kadencji samorządu terytorialnego wiceprezydent Kazimierz Bujakowski przedstawił podczas konferencji prasowej dane podsumowujące działalność Urzędu Miasta w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego. I tak od stycznia do września 2006 r. w Krakowie oddano do użytku 4804 mieszkania, czyli więcej niż w ciągu całego 2005 r. Jeżeli weźmiemy pod uwagę cykl inwestycyjny i fakt, że inwestycje zwykle oddaje się do użytku pod koniec roku, możemy przyjąć, że wyniki za cały rok będą jeszcze lepsze.

Aby pokazać skalę inwestycji mieszkaniowych w Krakowie, wiceprezydent przytoczył dane, z których wynika, że w pierwszym półroczu br. w Krakowie oddano więcej mieszkań (4224) niż w Łodzi (401), Poznaniu (923), Gdańsku (1084) i Wrocławiu (1201) łącznie. Abstrahując od popytu i wzrostu cen, to są liczby pokazujące wielkość rynku mieszkaniowego w Krakowie na tle innych miast – podkreślił wiceprezydent.

Do końca września br. wydano 2524 decyzji o warunkach zabudowy i 2057 decyzji o pozwoleniu na budowę. Na podstawie wydanych w pierwszych 9 miesiącach br. „wuzetek” w samym budownictwie wielorodzinnym może powstać 10 675 nowych mieszkań. Z kolei na podstawie wydanych w tym samym okresie pozwoleń na budowę może powstać 6215 mieszkań. Problemem nadal są zbyt długie procedury uzyskiwania „wuzetek” i pozwoleń na budowę. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, m.in.: stan prawny, odwołania, ustalanie stron w postępowaniu, ale też niekompletne wnioski przygotowane przez niekompetentnych pełnomocników. Zgodnie z danymi z ostatnich czterech miesięcy 31 proc. „wuzetek” (w budownictwie wielorodzinnym) jest wydawanych najpóźniej w ciągu 6 miesięcy, 55 proc. – do 9 miesięcy, 18 proc. – do roku, a na 27 proc. decyzji WZiZT inwestorzy muszą czekać ponad rok. Jak zapewnił Kazimierz Bujakowski, urząd dołoży wszelkich starań, aby ten okres skrócić.

Kolejnym problemem i barierą dla inwestycji mieszkaniowych jest brak planów zagospodarowania przestrzennego. Na początku 2003 r. planami zagospodarowania było objęte niecałe 1,5 proc. powierzchni miasta, a w październiku 2006 r. – 10,2 proc. Oprócz tego trwają zaawansowane prace planistyczne przy opracowaniu następnych 15 planów obejmujących 7,9 proc. powierzchnia Krakowa. Mają one być przekazane do uchwalenia Radzie Miasta nowej kadencji w okresie od stycznia do czerwca 2007 r. Są to tereny, które otwierają nowe tereny inwestycyjne pod budownictwo mieszkaniowe, jak np. plan Górka Narodowa Wschód (ok. 16 ha), Zabłocie (ok. 28 ha) czy Sidzina Południe (ok. 60 ha).

Podsumowując trzyletnią współpracę Urzędu Miasta ze Stowarzyszeniem Budowniczych Domów i Mieszkań, prezydent Bujakowski stwierdził, że kontakty były bardzo owocne, podziękował za uwagi i sugestie dotyczące usprawnień pracy urzędników Wydziału Architektury.

Na zakończenie konferencji prezes SBDiM Tytus Misiak poinformował, że zarząd główny stowarzyszenia podjął decyzję o ufundowaniu nagrody finansowej dla najlepszego studenta IV roku Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej i wsparciu finansowym czworga dzieci z najbiedniejszych rodzin w ramach programu realizowanego przez Caritas w Krakowie. Łącznie na te cele stowarzyszenie przeznaczy w tym roku kwotę ok. 10 000 zł.

(mak)