Ceny mieszkań biją wszelkie rekordy, a posłowie biją na alarm. „Trzeba tę chorą koniunkturę uspokoić” – mówi rozmówca Money.pl poseł Jan Bestry i zapowiada, że ministerstwo budownictwa i finansów jeszcze w lipcu podejmie działania, aby to nadmierne ożywienie na rynku zahamować.

Obecne marże deweloperów to minimum 20 proc. przychodów ze sprzedaży mieszkań. Jeszcze w 2002 r. kształtowały się one poniżej 10 proc.

Ceny nowych mieszkań pną się w górę w rekordowym tempie.

Na kredyt mieszkaniowy trzeba czekać nawet półtora miesiąca. Banki nie są w stanie rozpatrzyć dziesiątków tysięcy wniosków, które dostały w ostatnich miesiącach.

Od 1 lipca weszły w życie nowe zasady udzielania kredytów walutowych polegające na zaostrzeniu wymogów jakościowych.

Aby odliczyć odsetki od kredytu mieszkaniowego, trzeba go wziąć do końca 2006 roku. Planowana likwidacja ulgi odsetkowej zwiększy zainteresowanie zakupem mieszkań. Popyt na kredyty może wydłużyć czas oczekiwania na decyzje kredytowe banków.

Banki się zakorkowały. Tylko w ubiegłym tygodniu kilku czytelników prosiło nas o interwencję, tłumacząc, że mają przyznany kredyt hipoteczny w kwietniu lub maju, a ciągle mimo dostarczonych dokumentów banki nie chcą zawrzeć z nimi umowy, odwlekając wypłatę pieniędzy – podaje „Rzeczpospolita”.

Stowarzyszenie właścicieli kamienic szykuje największy pozew zbiorowy w historii Polski. Będzie się domagać od państwa aż 15 mld zł za urzędowo zaniżane przez lata czynsze. Drogę otworzył im wyrok strasburskiego trybunału.

Uchwalenie lub zmiana planu zagospodarowania wiąże się z dodatkowymi opłatami, które muszą ponieść właściciele nieruchomości.

Od początku lipca inwestorzy polscy i zagraniczni znacznie łatwiej uzyskają w gminach zwolnienie od podatku od nieruchomości.