Wygrali z bankiem

Małżeństwo państwa Galów wzięło w lipcu 2008 r. w DomBanku (dzisiaj Getin Bank) kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich na 40 lat. Dostali 242 tys. franków, czyli 468 tys. zł. Kiedy poprosili o zgodę na przeniesienie hipoteki z jednego mieszkania na inne, bank zażądał spłaty ponad 300 tys. zł kredytu po niekorzystnym kursie franka. Z powodu braku efektów kilkumiesięcznej korespondencji skierowali sprawę do sądu, czując się oszukani.

 

Według wyliczeń biegłego z dziedziny bankowości wynika, że bank nie wliczył wszystkich wydatków, jakie musieli ponieść kredytobiorcy. Zaniżył koszt kredytu o ponad 61 tys. zł (8,5 proc. całości), z kolei rzeczywistą stopę oprocentowania zaniżył o 0,2 proc.