Mieszkania będą drożeć...

Nie ma szans, by przez co najmniej 2 lata spadły ceny mieszkań – czytamy w opublikowanym raporcie „Gazety Prawnej”. Rosną ceny materiałów budowlanych i pensje w budownictwie, banki obniżają warunki przy udzielaniu kredytów hipotecznych, a brak atrakcyjnych terenów pod inwestycje podwyższa ceny...

Osoby planujące zakup mieszkania nie powinny się łudzić, że ceny nieruchomości zaczną spadać – przestrzega dziennik. W większych aglomeracjach i atrakcyjnych lokalizacjach wzrost ich cen rzędu 20-30 proc. rocznie nikogo już dzisiaj nie dziwi. Podobnie jest w mniejszych miastach. Tam też nie ma co liczyć na stabilne ceny. Sytuacja nie zmieni się na pewno w ciągu najbliższych dwóch lat, uważają eksperci.

Jak czytamy, wzrost cen mieszkań ma wiele przyczyn. Duże znaczenie ma postępujący szybciej niż ceny mieszkań wzrost ceny wykonawstwa oraz ceny gruntów. Wraz z wejściem do Unii Europejskiej uruchomiony został także naturalny proces wyrównywania się cen nieruchomości w całej Wspólnocie. Do najważniejszych jednak czynników powodujących taki skok cen może jednak należeć fakt pojawienia się bardzo atrakcyjnych, tanich kredytów hipotecznych, co zwiększyło siłę nabywczą Polaków, podczas gdy jednocześnie podaż mieszkań właściwie nie uległa zmianie.

Nie można też zapominać o kosztach zakupu gruntu – twierdzi dziennik. Jak podaje Polski Związek Firm Deweloperskich, w Warszawie w ciągu ostatniego roku koszt gruntu w całkowitej cenie mkw. mieszkania zwiększył się aż o 60 proc. Cena gruntu w Warszawie to dzisiaj nawet ponad 20 proc. wartości inwestycji. Podobnie jest w Krakowie i Wrocławiu. Przy czym niejednokrotnie sytuację komplikuje brak planów zagospodarowania przestrzennego. Jest to niewątpliwie czynnik, który powodował w ostatnim okresie i będzie w dalszym ciągu wywierał presję na wzrost cen mieszkań.

Więcej w "Gazecie Prawnej".