Kraków: Atrakcyjne działki wokół miasta

Ceny mieszkań w Krakowie oszalały. Dzisiaj opłaca się poszukiwać działki za miastem. Za cenę mieszkania na Podgórzu, Krowodrzy czy Azorach kupimy i działkę, i wybudujemy niewielki dom. Rynek jednak nie śpi i - jak donosi "Gazeta Wyborcza" - przy granicach miasta trudno już znaleźć jakąś wolną działkę budowlaną o atrakcyjnej cenie. Ceny ziemi w gminach graniczących z Krakowem w ciągu ostatnich dwóch lat w wielu miejscach wzrosły o ponad połowę.

Najbliżej centrum Krakowa znajdują się wsie w gminach ościennych na północ od granic miasta: Zielonkach, Michałowicach i Wielkiej Wsi - czytamy. Nic więc dziwnego, że już od dawna interesują się nimi deweloperzy, oferując gotowe do wykończenia lub wręcz nawet do zamieszkania domy. Nieco dalej do śródmieścia mają mieszkańcy gmin leżących na zachód i południe od miasta: Zabierzowa, Liszek, Świątnik Górnych czy Wieliczki. O ich popularności decyduje nie tylko bliskość samego Krakowa, ale połączenia komunikacyjne, z sąsiedztwem obwodnicy autostradowej i możliwością wjazdu do miasta wieloma drogami, czego, niestety, brakuje na północy.

Wsie: Zielonki, Węgrzce, Bibice, Modlnica i Giebułtów, leżące na północ od Krakowa, wzdłuż dróg krajowych nr 7 i 94, to w ostatnich latach najbardziej popularne miejsca osiedlania się krakowian uciekających od zgiełku i smrodu - twierdzi "Gazeta". Nazywane są zielonymi sypialniami Krakowa. Podobnie jest zresztą z leżącym blisko autostrady A4 Zabierzowem i wsiami w jego sąsiedztwie: Ujazd, Brzezie, Balice i Rząska. We wszystkich tych miejscach ceny działek należą do najwyższych w okolicach miasta, a cena ara ziemi działek budowlanych jest wydatkiem niemal identycznym, jak na obrzeżach Krakowa w granicach miasta. O prymat wyższości cen i atrakcyjności walczy z nimi także gmina Mogilany na południe od miasta, a Lusina i Libertów przypominają bardziej miejskie osiedla domów jednorodzinnych niż wsie.

Jak czytamy dalej, do rangi atrakcyjnego miejsca, dla którego krakowianie opuszczają rodzinne miasto, urosły w ciągu ostatnich lat Niepołomice. Przyciąga ich tutaj bliskość Puszczy Niepołomickiej, największego kompleksu leśnego w okolicach Krakowa, oraz inwestycje gospodarcze.

Widmo przeszłości nie zachęca klientów z Krakowa do osiedlania się w okolicach tzw. ściany wschodniej Krakowa. Cieszące się złą sławą bliskości huty im. T. Sendzimira tereny gmin Kocmyrzów-Luborzyca i Igołomia-Wawrzeńczyce wciąż czekają na boom. Coś jednak i tutaj drgnęło - zauważa "Gazeta". Widać to po rozproszonych na pagórkach nowych domach, których liczba, zwłaszcza w okolicy głównych tras dojazdowych do Krakowa, gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich 2-3 lat. Ma to związek z uchwalonymi i od dawna już obowiązującymi w tych gminach planami zagospodarowania przestrzennego. Są one zachętą dla wszystkich poszukujących swego siedliska poza miastem.