Firmy budowlane uciekają z Zachodu na Wschód

Zmniejsza się liczba polskich firm budowlanych działających za granicą. W tym roku ledwie 36 proc. z nich realizuje inwestycje w innych krajach – donosi „Rzeczpospolita”. To najniższy wskaźnik od 2004 r. Po podwyżkach płac i cen materiałów nasi budowlańcy są coraz mniej konkurencyjni na zachodnich rynkach. Władze niektórych państw utrudniają im życie jak tylko mogą.

Do odwrotu budowlańców przyczynia się także koniunktura w kraju – czytamy. A ta nieprędko się zmieni. Z danych GUS wynika, że 40 proc. przedsiębiorstw budowlanych sygnalizuje poprawę swojej sytuacji, a jedynie 6 proc. jej pogorszenie. Jest coraz więcej zamówień, rośnie produkcja budowlano-montażowa. Poprawia się także sytuacja finansowa przedsiębiorców, choć przewidywania co do przyszłości są tu nieco ostrożniejsze niż jeszcze w maju.

Prawdziwe szaleństwo inwestycyjne to w tej chwili trójkąt Moskwa – Kijów –- Astana, plus Białoruś – czytamy dalej w „Rzeczpospolitej”. To tu są inwestycje z rozmachem, szanse na ciekawe kontrakty. Dla zajmujących się budownictwem mieszkaniowym, drogami, infrastrukturą, budownictwem przemysłowym. Pamiętajmy, że to kraje słowiańskie. Nam z nimi łatwiej się dogadać. Z drugiej strony na Wschodzie ugruntowana jest pozycja naszych firm i pracowników jako osób o najwyższych kwalifikacjach, mających doświadczenie na zachodnich rynkach i w odróżnieniu od lokalnych przedsiębiorców zaznajomionych z najnowszymi technologiami. Najwięksi gracze, jak Mostostal Export, Polimex Cekop czy grupa Budimex, zadomowili się już tam na trwałe. Na Wschód idą też producenci materiałów budowlanych i wykończeniowych, np. Cersanit. Do nich chcą dołączyć kolejni. W tyle nie zostają też deweloperzy.