Rynek wtórny

Rynek pierwotny

Rynek komercyjny

Projekty domów

Rodzaj nieruchomości

Rodzaj transakcji

Powierzchnia (m²)

Cena

Pokoje

Miejscowość lub region

Dzielnice i ulice

Okolice

wyszukiwanie zaawansowane »

pokaż też rynek pierwotny

MÓJ KRN

śląskie
wiadomości
wszystkie wiadomości
Ulga po długim czekaniu

region

wszystkie wiadomości

prawne

ekonomiczne

rynek

budowlane

pozostałe

dla mediów nowe

« »
	Pn	Wt	Śr	Cz	Pt	So	Ni
	28	29	30	31	1	2	3
	4	5	6	7	8	9	10
	11	12	13	14	15	16	17
	18	19	20	21	22	23	24
	25	26	27	28	29	1	2

SUPEROFERTA

POLECANE INWESTYCJE

OFERTY LUKSUSOWE

« poprzedni

następny »

Ulga po długim czekaniu

Z informacji, do których dotarła „Gazeta Prawna”, wynika, że interpretacja ogólna dotycząca ulgi meldunkowej, z jakiej mogą korzystać podatnicy przy sprzedaży nieruchomości, czeka właśnie na podpis ministra finansów. Co więcej, interpretacja ta jest korzystna dla podatników i zgodna z dotychczasowym orzecznictwem sądowym w tym zakresie. Ministerstwo Finansów stwierdza w niej, że okres meldunku należy liczyć od momentu faktycznego zameldowania, a nie od nabycia nieruchomości. Interpretacja ta ma zostać oficjalnie opublikowana w ciągu najbliższych dni. Ministerialna opinia położy kres rozbieżnym interpretacjom urzędów w tej sprawie. Dotychczas jedne urzędy twierdziły, że meldunek potrzebny do skorzystania z tej ulgi podatkowej należy liczyć od momentu nabycia nieruchomości, inne – że od momentu faktycznego zameldowania – czytamy w „Gazecie Prawnej”.

Jednolite stanowisko w tym zakresie zajmowały od początku sądy administracyjne, uznając, że ważne jest zameldowanie, a nie kwestia własności nieruchomości. Jak wynika z informacji „Gazety Prawnej”, do tego poglądu przychylił się właśnie resort finansów. Korzystna interpretacja ministra finansów to dobra wiadomość dla podatników, zwłaszcza tych, którzy są zameldowani w mieszkaniu lub domu od urodzenia, a dopiero teraz staną się właścicielami nieruchomości. Po jej nabyciu, praktycznie następnego dnia będą mogli ją sprzedać bez podatku – czytamy.

Źródło: „Gazeta Prawna” 20.02.2008 r., 20.02.2008