Mysłowicki rozłam

Grupa mieszkańców Mysłowic przygotowuje wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odłączenia od śląskiego miasta jego południowych dzielnic.

Jak argumentują przedstawiciele stowarzyszenia Progres, które zaangażowało się w przygotowanie secesji, głównym czynnikiem przemawiającym o podziale miasta są kwestie ekonomiczne i inwestycyjne. Z południowych dzielnic do urzędu spływają podatki. Co się dzieje z tymi pieniędzmi? Mamy fatalną infrastrukturę, nie remontuje się dróg i chodników – powiedziała reprezentująca organizacjęMariola Kocur.

Odłączeniem zostałyby objęte: Wesoła, Morgi, Larysz, Kosztowy, Krasowy, Dziećkowice i Brzezinka. Dla Mysłowic podział oznaczałby obniżenie liczby ludności o blisko 24 tys. osób oraz wyłączenie poza granice miasta szeregu ważnych obiektów infrastrukturalnych, w tym m.in. potężnego centrum logistycznego w Kosztowach i kopalni w Wesołej.