Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


region

»
  Pn Wt Śr Cz Pt So Ni
  28 29 30 31 1 2 3
  4 5 6 7 8 9 10
  11 12 13 14 15 16 17
  18 19 20 21 22 23 24
  25 26 27 28 29 30 1

SUPEROFERTA
POLECANE INWESTYCJE
OFERTY LUKSUSOWE
   

Komputerowa księga wieczysta nie taka łatwa do odczytania

,div> Od kilku lat wdrażane są elektroniczne księgi wieczyste. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Tam, gdzie się pojawiają, szybciej można załatwić formalności. Mają one jednak nie tylko zalety, lecz także wady. Tak zgodnie twierdzą sędziowie, notariusze i prawnicy. Jak podaje "Rzeczpospolita", główny zarzut to nieczytelność. Sądy nie mają wpływu na wygląd odpisu, decyduje o tym program przygotowany przez ministra sprawiedliwości. Odpis z księgi papierowej mieścił sie na ogół na jednej stronie i zawierał wszystkie najważniejsze informacje o danej nieruchomości. Inaczej jest wypadku ksiąg elektronicznych. Sama objętość odpisu ksiąg wielotomowych jest przytłaczająca, nierzadko to gruba książka. Poza tym mnóstwo w nim niepotrzebnych pustych rubryk. Brak czytelności jest niebezpieczny, naraża bowiem kupujących nieruchomości na błędy. Można mylnie odczytać informacje o nieruchomości lub je zwyczajnie przeoczyć i nie zauważyć na przykład, że nieruchomość jest obciążona służebnością gruntową lub kredytem. Problemy ze zrozumieniem odpisu mają także osoby z wykształceniem prawniczym, jak notariusze czy pracownicy kancelarii, którzy specjalizują się w nieruchomościach.

Dużą zaletą elektronicznych ksiąg jest jednak to, że odpis można otrzymać od ręki. Choć - jak czytamy w "Rzeczpospolitej" - i to nie zawsze jest możliwe, szwankuje bowiem program do obsługi ksiąg, który się zawiesza. Elektroniczne księgi są ponadto pełne błędów, począwszy od zwyczajnych literówek czy mylnych danych osobowych, po wadliwe obciążanie hipoteką. Najczęściej popełnia się je w trakcie tworzenia wersji elektronicznych papierowych ksiąg, czyli tzw. migracji. Całe szczęście, że w miarę upływu czasu jest ich coraz mniej.


Źródło: "Rzeczpospolita", 24.03.2007,  
24.03.2007

Archiwum: 2004, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009, 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, 2021, 2024
kraj, dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, opolskie, podkarpackie, podlaskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie
ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.

Wszyscy chcą budować, ale nie ma z czego
Wiadomość
Wszyscy chcą budować, ale nie ma z czego