Ścieżka jest zła

Łącząca Trojmiasto nadmorska trasa rowerowa jest jedną z najbardziej oczekiwanych przez cyklistów inwestycji. Jej realizację utrudni jednak protest, złożony przez Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia.

Początkowo planowano, że już za rok nową ścieżką będzie można pojechać z Gdańska do Gdyni. Ostatnim etapem inwestycji miał być fragment Sopot-Orłowo, biegnący przez park na klifie. Urzędnicy wybrali wykonawcę prac – najtańsza ofertę z najkrótszym czasem realizacji złożyła firma MTM SA. W ciągu kilkunastu dni pracownicy spółki mieli rozpocząć realizację rekreacyjnej, leśnej trasy. Jej budowa miała pochłonąć 2,272 mln zł i trwać dokładnie 32 tygodnie.

Pierwszym z zarzutów, stawianych projektantom ścieżki, jest nieumiejętne łączenie trasy dla pieszych i rowerzystów. Niektóre jej fragmenty są bowiem wysypane tłuczniem, co uniemożliwia wydzielenie dwóch pasów. Stowarzyszeniu nie podoba się również zastosowanie na części ścieżki kostki betonowej (zamiast asfaltu) czy zbyt ciasne zakręty uniemożliwiające szybką jazdę. W reakcji na te zarzuty urzędnicy odpowiedzieli, że zgodnie z przyjętymi założeniami droga ma być przeznaczona do spokojnej jazdy.