Szkodliwy podatek nieruchomościowy

Krajowa Izba Gospodarcza krytykuje rządowy projekt zmiany zasad opodatkowania sprzedaży nieruchomości. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", od nowego roku opodatkowany ma być dochód ze sprzedaży i zamiany domu czy mieszkania, czyli różnica pomiędzy ceną sprzedaży a ceną zakupu. Teraz podatek płaci się od przychodu, czyli tak naprawdę od kwoty uzyskanej za daną nieruchomość. Zmienią się też stawki podatku - w miejsce 10-proc. podatku pojawi się podatek w wysokości 19 proc.

Zdaniem KIG rządową propozycję można uznać za celową tylko w sytuacji pozostawienia obecnie obowiązujących ulg podatkowych. Dziś sprzedaż nieruchomości po 5 latach od jej nabycia nie podlega opodatkowaniu. Ponadto obowiązuje przepis, który także podatnikowi sprzedającemu dom czy mieszkanie posiadane krócej niż pięć lat daje możliwość uniknięcia podatku. Wystarczy, że w ciągu dwóch lat wyda pieniądze uzyskane ze sprzedaży na inną nieruchomość. W roku 2007 te rozwiązania mają zniknąć.

Ten projekt jest niekorzystny dla rodzin, które będą chciały powiększyć swoje mieszkanie, sprzedając jedno i kupując drugie lokum. Stracą też firmy zwiększające powierzchnię działalności gospodarczej w celu powiększenia swojego potencjału - twierdzą przedsiębiorcy z KIG. Obecnie rządowy projekt czeka na rozpatrzenie przez sejmową komisję finansów publicznych.