Zdolność kredytowa zależna od waluty

Średnia zdolność kredytowa dla pożyczek w złotych rośnie, w euro – spada. Zwiększa się ostrożność banków przy udzielaniu kredytów w europejskiej walucie – wynika z analiz Open Finance. Trzyosobowa rodzina z dochodami na poziomie 6 tys. zł netto, zaciągająca kredyt hipoteczny na 90 proc. wartości nieruchomości na 30 lat – mogłaby liczyć na średnio 576 tys. zł. Oznacza to wzrost zdolności o blisko 20 tys. zł.

Maleje natomiast skłonność banków do udzielania pożyczek w euro. W ciągu trzech miesięcy maksymalna kwota kredytu dla modelowej rodziny spadła z 408 do 400 tys. zł – informują analitycy Open Finance. Ograniczenie sprzedaży kredytów w europejskiej walucie jest spowodowane kampanią prowadzoną przez Komisję Nadzoru Finansowego. Choć nie ma jeszcze oficjalnych zasad ograniczających możliwości udzielania kredytów w euro, banki przygotowują się na zapowiadane modyfikacje w Rekomendacji S.

Tym samym zwiększa się różnica pomiędzy zdolnością kredytową w złotym i w euro. Obecnie wynosi ona średnio 30 proc. na korzyść polskiej waluty, podczas gdy jeszcze w lipcu wynosiła ona 27 proc.

Na największą hojność mogą liczyć klienci Polbanku EFG, który jest gotowy udzielić modelowej rodzinie kredytu w euro na poziomie 524 tys. zł, a w złotych – w wysokości 628 tys. zł. Powyżej 600 tys. zł w polskiej walucie udzielą też Bank Pocztowy (616 tys. zł) i Bank Millenium (606 tys. zł). Natomiast w euro Bank Ochrony Środowiska będzie gotowy przyznać 518 tys. zł, a Alior Bank – 497 tys. zł.