Między eldorado a posuchą zdolność kredytowa rośnie
Zdolność kredytowa Polaków od roku powoli, choć systematycznie się poprawia.Od 2022 r. wzrosła ona dwukrotniei jak podkreślają eksperci, wciąż rośnie szybciej niż ceny mieszkań.
Obecnie przeciętna trzyosobowa rodzina na zakup mieszkania może pożyczyć 578 tys. zł.
Przed wybuchem kryzysu i podwyżkami stóp procentowych pary z jednym dzieckiem mogły liczyć na kredyt w wysokości aż 700 tys. zł. Dostęp do pożyczek hipotecznych w 2021 r. był tak łatwy, że mówiono wówczas o swego rodzaju „eldorado”. Aktualnie, choć do kwot sprzed 2 lat jeszcze nam daleko, sytuacja rysuje się w zdecydowanie jaśniejszych barwach. Specjaliści przekonują nawet, że znajdujemy się w połowie drogi pomiędzy „hipoteczną posuchą roku 2022 a hipotecznym eldorado roku 2021”.
Warto także zaznaczyć, że nie brakuje banków, które w obecnej sytuacji gotowe są przyznać rodzinie 2+1 kredyt w wysokości 600 czy nawet 700 tys. zł. Do takich należą, chociażby Alior, Pekao, Velobank czy Millennium. Te, które oferują mniejsze pożyczki, mogą natomiast zaproponować lepsze warunki jej udzielania.
3 powody poprawy sytuacji kredytowej w Polsce
Wzrost zdolności kredytowej to zasługa głównie 3 czynników, a na bardziej liberalne podejście instytucji finansowych pozwalają zalecenia KNF z lutego 2023 r. Rada Polityki Pieniężnej zaprzestała podwyżek stóp procentowych niemal rok temu, a eksperci zapowiadają, że wkrótce rozpocznie się cykl obniżek. Ma to kluczowe znaczenie w poprawie sytuacji kredytowej.
Nie bez znaczenia jest też dobry stan rynku pracy. Bezrobocie jest stosunkowo niskie, a płace wciąż rosną. Dane GUS z lipca 2023 r. pokazują, że w sektorze przedsiębiorstw przeciętne wynagrodzenie w ciągu roku wzrosły o 10,4 proc.
Bezpieczny Kredyt 2 proc. daje więcej możliwości
W uprzywilejowanej sytuacji są jednak beneficjenci programu pomocowego Bezpieczny Kredyt 2 proc. Ci, którzy zdecydowali się skorzystać z propozycji rządu Prawa i Sprawiedliwości, mogą liczyć na preferencyjną ratę długu, która jest zdecydowanie niższa niż w standardowej ofercie banków. Dodatkowo, budżetowe dopłaty sprawiają, że oprocentowanie w ramach programu jest trzy lub nawet 4 razy mniejsze. Aby otrzymać kredyt z dopłatą nie trzeba mieć tak wysokiego dochodu, co znacznie ułatwia otrzymanie pożyczki osobom, które do tej pory nie mogły pozwolić sobie na zakup wymarzonego mieszkania.
Singiel mieszkający w mieście wojewódzkim, który chciałby wziąć kredyt w wysokości 500 tys. zł na 30 lat, aby nabyć nieruchomość w ramach rządowego programu, musiałby zarabiać średnio 6 tys. zł netto. To jednak kwota nieco większa niż średnia płaca w przedsiębiorstwach. W przypadku trzyosobowej rodziny, która chciałaby zaciągnąć 600 tys. zł pożyczki, łączny dochód małżonków musiałaby wynosić od 8 do 9 tys. zł netto.