Zagraniczni deweloperzy chcą budować w Polsce

Zagraniczni inwestorzy zamierzają zainwestować w budowę mieszkań w Polsce nawet 30 miliardów złotych, mimo podwyżek cen gruntów i materiałów budowlanych, i mimo braku siły roboczej – donosi „Rzeczpospolita”.

Jak czytamy, najbardziej aktywni na polskim rynku są deweloperzy z Hiszpanii, Francji, Irlandii i Izraela. Obecnie w Polsce działa ok. 20 dużych i ok. 50 – 80 małych firm. Według Polsko-Hiszpańskiej Izby Gospodarczej inwestycje hiszpańskich firm deweloperskich sięgają dwóch miliardów euro – wydanych na razie głównie na pozyskanie gruntów w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi. Izraelska firma AFI Europe wraz z funduszem inwestycyjnym Macquarie Global Property Advisors tylko w budowę jednego osiedla – Wilanów One w Warszawie, gdzie do końca 2012 r. powstanie około 2,5 tys. apartamentów – zainwestowała już prawie miliard złotych.

„Rzeczpospolita” wymienia też kilku innych inwestorów, takich jak. Irlandzka firma Menolly Poland, która na samo tylko Nowe Powiśle w Warszawie wyłoży ponad 1 mld złotych, a zamierza jeszcze budować we Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Trójmieście; węgierski potentat TriGranit, który w ciągu najbliższych 5 – 6 lat chce wydać na naszym rynku ok. 2 mld euro, m.in. w Katowicach i Krakowie; hiszpańskie Sando Immobiliaria, które na inwestycje w stolicy planuje rocznie wykładać ok. 100 mln euro; izraelski Ronson Development, który tylko za działki w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy zapłacił już 100 mln złotych; portugalski deweloper Gerium SA Portuga, który w ciągu najbliższych kilku lat planuje inwestycje o wartości ok. 350 mln euro oraz izraelska spółka – Shiraz – chcąca zainwestować ok. 200 mln dolarów w największych polskich aglomeracjach.

„Napływ dużych podmiotów już się kończy. Przyszedł czas aktywności małych i średnich firm deweloperskich. Średnio ok. pięciu deweloperów miesięcznie zgłasza się do nas w poszukiwaniu terenów pod inwestycję” – twierdzi rozmówca „Rzeczpospolitej” Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający CEE Property Group.

Więcej w „Rzeczpospolitej".