ZMP nie chce przepisów ustawy śmieciowej

Na ostatnim posiedzeniu Senatu do nowelizacji tzw. ustawy śmieciowej wprowadzono 17 poprawek. 5 lipca br. Zarząd Związku Miast Polskich wystosował stanowisko wobec przepisów, jakie znalazły się w wersji przyjętej 4 lipca 2019 r. W dokumencie czytamy, że ZMP obawia się, iż nowelizacja stwarza przeszkodę do wywiązania się z zadań, do jakich zobowiązuje gminy prawo unijne oraz krajowe. A jak wiadomo, niezastosowanie się do ogólnie przyjętych postanowień może wiązać się z sankcjami.

Co więcej, zarząd ZMP w swoim stanowisku podkreśla, że znajdujące się w noweli przepisy nie pokrywają się z ustaleniami, jakie padły podczas konsultacji prowadzonych w ramach prac Komisji Wspólnej Rządu I Samorządu Terytorialnego. To z kolei podważa wagę wspólnego wypracowywania rozwiązań pomiędzy rządem a samorządami.

Największy sprzeciw samorządowców wzbudzał zapis o odbiorze odpadów z nieruchomości niezamieszkałych. W ich ocenie przepisy wyłączają z odbioru odpadów tego typu obiekty, co negatywnie wpłynęłoby na gospodarowanie odpadami w gminach. Ponadto dla właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, czyli np. sklepów, wprowadzenie zaproponowanych zmian wiązałoby się z większymi opłatami. Zdaniem ZMP konsekwencje rozwiązań byłyby widoczne zwłaszcza tam, gdzie mamy do czynienia z zabudową śródmiejską.

Brak regulacji w zakresie kryteriów określających prawidłową selektywną zbiórkę odpadów i narzędzi do kontrolowania tego to kolejna kwestia budząca obawy ZMP, ze względu na wątpliwą skuteczność rozwiązań.

Jak w dokumencie zaznacza ZMP, zaproponowana wyskość opłat za odpady odbierane od letniskowych są niższe niż faktyczne koszty związane z gospodarowaniem nimi. Stąd propozycja Związku, by zwiększyć stawki.

W przedstawionym przez siebie stanowisku Związek apelował o ponowne przeprowadzenie debaty o reformie systemu gospodarowania odpadami.

Pismo ZMP trafiło m.in. do premiera, ministrów środowiska oraz spraw wewnętrznych i administracji.