Wuzetki udręką miast?

W 2011 r. 92 proc. decyzji o warunkach zabudowy wydawano dłużej niż dopuszczają to przepisy KPA, w tym 47 proc. decyzji wydawano ponad pół roku. Dla porównania: rok wcześniej 95 proc. decyzji WZ wydawano dłużej niż dopuszczają to przepisy KPA, z czego 54 proc. decyzji wydawano ponad pół roku – wynika z „Rankingu Miast” sporządzonego przez Polski Związek Firm Deweloperskich, dotyczącego czasu postępowań administracyjnych w sprawach o wydanie warunków zabudowy i pozwoleń na budowę obiektów budownictwa wielorodzinnego procesowanych. .

W zestawieniu jedenastu miast wojewódzkich najlepiej wypadła Bydgoszcz – 56 proc. wuzetek wydawanych było tam w okresie do 60 dni, a pozostałe 44 proc. od 60 do 180 dni. Na przeciwnym biegunie znalazły się Wrocław i Warszawa. W stolicy kraju na decyzje WZ 46 proc. inwestorów musiała czekać 60-180 dni, 30 proc. powyżej 365 dni, aż 20 proc. 180-365 dni, a tylko 4 proc. osób uzyskało ją w okresie do 60 dni. We Wrocławiu natomiast aż 50 proc. inwestorów oczekiwało na wuzetkę powyżej roku, 29 proc. – od 180-365 dni, a 21 proc. – 60-180 dni.  

Wyniki te wyraźnie wskazują na główny problem dużych miast – niedostateczne pokrycie planami miejscowymi i skomplikowane procedury wydawania warunków zabudowy. Uważam, że jest to wyraźny przekaz dla Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego, by jako główne zadanie przyjęła racjonalizację procedur lokowania inwestycji – komentuje Jacek Bielecki, dyrektor PZFD.