Wszystkiemu winni tirowcy

Z najnowszego raportu NIK-u wynika, że polskie drogi są niszczone przez przeładowane tiry, a nieuczciwi przewoźnicy często nie są karani, bo Inspekcja Transportu Drogowego zaniechała kontroli w nocy, weekendy i w okresie jesienno-zimowym. Do niektórych przeprowadzonych kontroli używane były nieodpowiednie wagi. Z raportu wynika również, że motocykle, które zostały zakupione przez Inspekcję Transportu Drogowego w celu zwiększenia patroli na drogach lokalnych, nie były wykorzystywane w pełnym stopniu.

Pozytywną ocenę NIK-u uzyskały plany i kierunki działania wyznaczane przez Inspektora Transportu Drogowego. Wątpliwości wzbudziło sprawdzanie skuteczności kontroli ważenia pojazdów. Zdaniem NIK zbyt duża uwaga skupiana jest na przewoźnikach zagranicznych (połowa wszystkich kontroli i tylko 4 proc. wszystkich mandatów), podczas gdy wykroczeń dopuszczają się często krajowe przedsiębiorstwa.

Warto zaznaczyć, że według Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, co trzecia ciężarówka poruszająca się po naszych drogach jest przeciążona, a przejazd jednego samochodu ciężarowego o nacisku 20 ton na oś zużywa nawierzchnię w takim samym stopniu, co przejazd 2,5 miliona samochodów osobowych.