Wciąż za mało wiemy o PPP

W okresie od początku 2009 r. do końca września 2013 r. przygotowano 277 projektów inwestycji w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, umowy udało się sfinalizować jedynie w przypadku 58 z nich, co stanowi 21 proc. wszystkich ogłoszonych postępowań przetargowych. Pozostała ich część została unieważniona (63 proc.) lub nadal jest nierozstrzygnięta (16 proc.) — czytamy w raporcie „Ocena obecnego stanu i perspektyw finansowego zaangażowania sektora prywatnego i publicznego w rozwój partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce” opracowanym przez Fundację Instytut Partnerstwa Publiczno-Prywatnego oraz kancelarię Doradztwa Gospodarczego Cieślak i Kordasiewicz. Badanie przeprowadzono na zlecenie Ministerstwa Gospodarki.

Wyniki wykonanych analiz wskazują na przyczyny unieważnienia ponad połowy postępowań. Najczęściej wymienianym powodem niezrealizowania projektu jest brak zainteresowania prywatnych przedsiębiorców inwestycjami w takiej formie. Drugą możliwą przyczyną było złożenie przez nich nieodpowiednich ofert. Najwięcej umów w skali ostatnich 5 lat podpisano w 2011 r. (18 kontraktów). Dla porównania, w ubiegłym roku wynik ten był już dwa razy mniejszy.

Wśród podmiotów inicjujących i realizujących projekty PPP wciąż dominującą pozycję zajmują samorządy, które zawarły 43 umowy. Za nimi pozostają uczelnie, sądy, administracja rządowa oraz urzędy marszałkowskie. Te ostatnie, mimo niewielkiego wkładu w ogólny wynik, wyróżniły się 100-procentową skutecznością w swoich działaniach. Ze względu na duży udział dotacji unijnych w przygotowywaniu inwestycji, największą popularnością cieszyły się z kolei projekty wymagające dużych nakładów finansowych. W gorszej sytuacji nadal są te z mniejszym budżetem. Eksperci przekonują, że na lepsze osiągnięcia na polu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego może wpłynąć opracowanie przejrzystych przepisów i większa świadomość społeczna w zakresie korzystania z nich.