Listopadowy BIK Indeks – PKM niższy niż rok temu
Jedenasty w tym roku odczyt wskaźnika BIK Indeks – PKM wyniósł -4,4 proc. Oznacza to, że w listopadzie 2020 roku w przeliczeniu na dzień roboczy banki oraz SKOK-i wysłały do BIK zapytania o kredyty hipoteczne na kwotę o 4,4 proc. niższą niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
W listopadzie br. o kredyty mieszkaniowe łącznie wnioskowało 31,72 tys. osób. Rok wcześniej było to 33,60 tys. potencjalnych kredytobiorców. Tym samym odnotowano spadek o -5,6 proc. Natomiast w porównaniu do października 2020 roku zanotowano spadek liczby wniosków o 17,5 proc. Najniższa wartość w tym roku obserwowana była w kwietniu – w odniesieniu do tego miesiąca zaobserwowano natomiast wzrost o 14 proc. Listopad br. przyniósł średnią kwotę wnioskowanego kredytu mieszkaniowego na poziomie 300,21 tys. złotych. W porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku zauważono wzrost o 6,6 proc.
Pozytywny wpływ na wartość BIK Indeksu miał m.in. wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu. Ponownie, po kwietniu br., przekroczyła ona granicę 300 tys. złotych. Negatywnie na wartość odczytu wpłynął jednak spadek liczby osób wnioskujących o kredyt. Ujemny listopadowy odczyt zakończył krótki, optymistyczny etap, który miał miejsce we wrześniu i październiku. Wówczas to odczyty BIK Indeks były po raz pierwszy dodatnie po ujemnych wartościach odnotowywanych od marca do sierpnia.
Zróżnicowana sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych w 2020 roku
Prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk Biura Informacji Kredytowej, zauważa, że odbudowa popytu w ujęciu wartościowym na rynku kredytów mieszkaniowych przyjmuje kształt litery „W”. Rok 2020 przyniósł zmienną sytuację. W styczniu i lutym obserwowano duże wzrosty, w marcu niewielki spadek, w kwietniu bardzo duży spadek, w maju niewielką poprawę, w czerwcu odczuwalną poprawę, natomiast w lipiec i sierpień przyniosły stabilizację. We wrześniu i październiku odnotowano wzrosty, po czym w listopadzie ponownie nastąpił spadek. Zdaniem analityka początek 2021 roku raczej przyniesie pesymistyczne nastroje.
BIK Indeks określa jedynie popytową stronę rynku kredytów mieszkaniowych – w wymiarze wartościowym. Na uwagę zasługuje wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu. Może być to spowodowane m.in. poluzowaniem przez część banków wymagań dotyczących udziału własnego, co poskutkowało wzrostem akceptowalnego poziomu wskaźnika LtV.