W Polsce brakuje mieszkań socjalnych i komunalnych

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił uwagę na niekorzystne położenie, w jakim znalazły się osoby o najniższych dochodach, które w polskich warunkach często nie mogą samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych. Dla tej grupy społecznej przeznaczone są gminne lokale, jednak – jak zauważa Rzecznik – stanowią one niewielki odsetek ogólnej liczby nieruchomości należących do konkretnych gmin.

Liczba mieszkań komunalnych to obecnie 6,7 proc. zasobu komunalnego. Dostępność mieszkań socjalnych kształtuje się na poziomie 9,2 proc. To za mało, by stanowić rzeczywiste wsparcie dla wszystkich potrzebujących. Z obliczeń biura Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że aktualne tempo realizacji nowych inwestycji w sektorze komunalnym dopiero za 80 lat pozwoli w pełni zaspokoić potrzeby mieszkaniowe osób o najniższych dochodach. W samym tylko 2014 r. w kolejce po mieszkania od gminy czekało 144 729 osób.

Wśród najważniejszych przyczyn zmniejszania zasobów lokali komunalnych i socjalnych Rzecznik wymienił: sprzedaż mieszkań najemcom, zwrot lokali dawnym właścicielom, wyburzenia budynków w złym stanie technicznym. W wystąpieniu skierowanym do premier Beaty Szydło Adam Bodnar odniósł się także do rządowego projektu budowy tanich mieszkań na wynajem – na działkach należących do Skarbu Państwa.

W odniesieniu do tzw. tanich mieszkań wyrażam przekonanie, że należy je co do zasady pozostawić poza procesami uwłaszczeniowymi, albowiem zasoby mieszkaniowe wybudowane z udziałem środków publicznych powinny trwale znajdować się w gestii ich pierwotnych dysponentów po to, by stale mogły służyć jako instrument zaspokajania potrzeb mieszkaniowych osób o niższych lub niskich dochodach, których – mimo pracy zawodowej – nie stać na zaspokojenie swoich potrzeb mieszkaniowych na warunkach rynkowych (komercyjnych) – czytamy w wystąpieniu.