Ustawa krajobrazowa zaszkodzi gminom?

Prezydencki projekt ustawy krajobrazowej w obecnej formie zawiera przepisy, które będą kumulować niepotrzebne wydatki. Projektowane narzędzia prawne są niedopracowane i zbyt rygorystyczne, w znacznym stopniu ograniczą możliwości gmin w zakresie sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego – przestrzegają eksperci z Instytutu Jagiellońskiego.

Z przeprowadzonej przez nich analizy wynika, że łączny koszt wszystkich działań, których podjęcia wymaga proponowana ustawa, może wynieść aż 37 mld zł. Tak wysoka kwota uwarunkowana jest koniecznością przygotowania podstaw do przyjęcia urbanistycznych zasad ochrony krajobrazu (tzw. UZOK). Eksperci podkreślają, że projekt ustawy nie podaje źródeł finansowania procedury wdrożenia tych założeń. Niebezpieczny dla budżetu państwa i lokalnych samorządów może okazać się wymóg przygotowania takich narzędzi jak audyt krajobrazowy i dominanta. Z danych zebranych przez Instytut Jagielloński wynika ponadto, że autorzy projektu przedstawili zaniżone przewidywane koszty wprowadzenia nowych regulacji.

Za koszt sporządzenia urbanistycznych zasad ochrony krajobrazu można wybudować ok. 900 kilometrów autostrad. To nie koniec. Koszt  sporządzenia audytów krajobrazowych może sięgać od ok. 150 mln do nawet ok 750 mln zł. Świadczy to o drastycznie zaniżonych kalkulacjach twórców projektu Ustawy krajobrazowej szacujących koszty ich sporządzania na 6,4 mln zł. (...) Projekt ustawy zakłada, żeby sprawami dotyczącymi wydawania zgody na lokalizację inwestycji farm wiatrowych zajmowały się organy administracji szczebla wojewódzkiego, co absolutnie nie służy rozwojowi samorządności, wręcz  spowoduje bierność środowisk lokalnych. Nie powinno być tak, że 16 marszałków województw decyduje o tym jak będzie wyglądał rozwój mniejszych powiatów i gmin – komentuje Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.