Stolica m.in. ze względu na dobrze rozbudowany sektor edukacyjny i wysoce rozwinięty rynek pracy przyciąga rokrocznie zarówno Polaków, jak i cudzoziemców. Już w 2019 roku Urząd Miasta Warszawy informował, że w stolicy pracowało niemalże 15 tys. Ukraińców. W ciągu ostatnich kilku lat emigrantów z pewnością przybyło, a teraz dołączają do nich bliscy uciekający z ogarniętej wojną ojczyzny.
– Warszawa jest i będzie naturalnym kierunkiem dla bardzo wielu osób, które trafią do Polski, natomiast ciągłe kierowanie tysięcy ludzi dziennie do naszego miasta lada moment doprowadzi do całkowitego „zatkania” tego kierunku. Do tej pory do Warszawy choć na chwilę trafiło ok. 150 tys. uchodźców – napisał na Facebooku we wtorek 8 marca Rafał Trzaskowski.
Potrzebna jest koordynacja miast z rządem
Niepokojąco wygląda podaż lokali mieszkalnych na warszawskim rynku najmu. Skoro w pierwszych miesiącach 2022 roku w stolicy na wynajem przeznaczono 2686 mieszkań, to niewykluczone, że w ciągu całego bieżącego roku mieszkań przybędzie nawet o połowę mniej niż w 2021 roku. Wtedy na wynajem przeznaczono ponad 32,4 tys. lokali, a jeszcze trzy lata temu – przeszło 45 tys.
To sygnał nie tylko dla władz Warszawy, ale i polskiego rządu. Podjęcie odpowiednich działań w zakresie ogólnopolskiej polityki mieszkaniowej dotyczącej uchodźców będzie w najbliższym czasie kwestią priorytetową. Obecnie dużo pomagają sami Polacy, którzy tylko do końca lutego do warszawskiego ratusza zgłosili 2500 prywatnych mieszkań. Prezydent Trzaskowski zapowiedział, że udostępnione zostaną również lokale komunalne. Miasto otrzymało już zapewnienie od firm, które bezpłatnie zajmą się ich wyremontowaniem i przygotowaniem na pobyt uchodźców.
Warszawa tańsza od Kijowa?
Porównaliśmy ze sobą ceny za wynajem mieszkania w Kijowie i Warszawie. Okazuje się, że średni czynsz za dwupokojowe mieszkanie w stolicy Ukrainy w III kwartale 2020 roku wyniósł od 1085 do 3810 zł w zależności od dzielnicy (dane: OLX Hepyхoмicть). Z kolei średni czynsz za wynajem mieszkania o metrażu 40-60 mkw. w Warszawie wyniósł w całym 2020 roku 2313 zł, przy czym najwyższe opłaty za wynajem sięgnęły 4600 zł, a najniższe… zaledwie 250 zł (dane Ronin24.pl).
Ceny kontra zarobki
Polskę i Ukrainę w przypadku wynagrodzenia dzieli prawdziwa przepaść, bo minimalna pensja u naszych wschodnich sąsiadów była w 2020 roku o 70 proc. niższa od naszej. Dwa lata temu Danyło Hetmancew, szef ukraińskiej parlamentarnej komisji ds. polityki celnej i podatkowej prognozował, że średnie wynagrodzenie na Ukrainie zrówna się z polskim za 30, 40 lat, pod warunkiem, że Polska będzie stać w miejscu.
Pocieszający dla Ukraińców może być fakt, że koszty utrzymania w naszych krajach są podobne, a przynajmniej do takich wniosków doszła w ubiegłym roku organizacja OTTO Work Force Central Europe. Dlatego, jeśli uchodźcom uda się znaleźć pracę w Polsce, będą mogli liczyć na znacznie lepsze zarobki przy jednocześnie optymalnych wydatkach.