Tańszy rynek najmu dla studentów

Spadek cen najmu w większości dużych miast

Dane serwisu OLX.pl wskazują na to, że ceny wynajmu w większości dużych miast w Polsce spadły w porównaniu do zeszłego roku. Wyjątkiem są niewielkie wzrosty cen najmu zauważalne w Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku (ok. 17-45 złotych więcej za mkw.) oraz województwie kujawsko-pomorskim. Może to być związane z powrotem niektórych pracowników z home office oraz koniecznością podjęcia lokalnej pracy zarobkowej przez studentów.

Najemcy szukający lokum w Warszawie oraz Wrocławiu zaoszczędzą ok. 15-130 złotych w skali miesiąca. W stolicy obserwowany jest także duży wzrost ofert wynajmu – obecnie na studentów czeka ponad 20 tys. ogłoszeń. Jest to o 4 tys. ofert więcej niż w 2019 roku.

W Gdańsku ceny pokojów jednoosobowych spadły o ok. 80 złotych. W tym mieście na studentów czeka blisko 6 tys. ofert wynajmu w serwisie OLX.pl.

Większe spadki zauważalne są w przypadku pokojów dwuosobowych. W Katowicach odnotowano spadek ceny o 50 złotych, a w Krakowie o 150 złotych, co w ujęciu rocznym może pomóc w zaoszczędzeniu znacznej sumy.

Największy spadek cen w przypadku pokojów dwuosobowych zaobserwowano w Łodzi – o 25 proc. (220 złotych). W mieście tym odnotowano jednak duży spadek liczby ofert w porównaniu z zeszłym rokiem – o ponad 30 proc. Według analizy serwisu OLX.pl relacja popytu do podaży nie zmieniła się w porównaniu do ubiegłego roku. W niektórych lokalizacjach odnotowano nieznaczny wzrost popytu.

 
Pandemia na rynku najmu studenckiego

Z danych Pulsu Biznesu wynika, że rezerwacje w mieszkaniach dla studentów oraz prywatnych akademikach są mniejsze o ponad połowę w porównaniu do ubiegłego roku. Ma to związek ze zdalnym nauczaniem wprowadzonym przez większość uczelni.

Również z danych PepeHousing (platforma do rezerwacji online miejsc w prywatnych akademikach, mieszkaniach i pokojach dla studentów) wynika, że pandemia koronawirusa spowodowała duży spadek liczby studentów poszukujących lokum na wynajem. Nadzieję na ożywienie runku najmu dla studentów upatruje się w powrocie części z nich do miast w celu podjęcia lokalnej pracy zarobkowej.