Rynek mieszkaniowy w Polsce w III kwartale 2020 r.

Zgodnie z raportem JLL w III kwartale 2020 roku liczba sprzedanych mieszkań na rynku pierwotnym w Polsce była niemal dwukrotnie wyższa niż w II kwartale 2020 roku, w którym to z powodu zamrożenia gospodarki gwałtownie spadła. Ponadto, liczba zwrotów, czyli mieszkań, których nabywcy zrezygnowali z zakupu i nie zostały one natychmiast sprzedane innym nabywcom, wyniosła zaledwie kilkaset lokali. Eksperci uznają tę sytuację za pozytywną.

Stosunek mieszkań wprowadzonych do obrotu w III kwartale 2020 roku do tych, które zostały sprzedane był bardzo zróżnicowany w zależności od rynku lokalnego. Największa nadwyżka wprowadzonych na rynek lokali miała miejsce w Krakowie. Względna równowaga wystąpiła natomiast w Trójmieście, Łodzi oraz Poznaniu. Z kolei w Warszawie i Wrocławiu popyt znacznie przewyższył podaż. Łączna liczba wprowadzonych do obrotu mieszkań w sześciu największych ośrodkach miejskich w Polsce wyniosła 13 tys. Jest to o 23 proc. więcej niż w ubiegłym kwartale i o 11 proc. mniej w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.

Obecnie najlepsza sytuacja ofertowa panuje na rynku warszawskim. Łączna liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży stanowi tam bowiem 73 proc. wartości z okresu boomu. Jest to bardzo korzystny stan, ponieważ niski poziom oferty daje możliwość utrzymania cen na dotychczasowym poziomie, nawet jeśli popyt zacznie znacząco maleć. Zupełnie odwrotnie wygląda sytuacja w Łodzi. Liczba mieszkań wprowadzonych do obrotu na tamtejszym rynku jest niemal równa tej z okresu boomu. Dodatkowo, ceny lokali mieszkalnych na rynku łódzkim ciągle rosną. W danych warunkach utrzymanie sprzedaży na zadowalającym poziomie będzie znacznie utrudnione.

Największy wpływ na to jak będzie wyglądał rynek pierwotny w Polsce w nadchodzących miesiącach będą miały decyzje gospodarcze związane z pandemią COVID-19. Przełożą się one bowiem na stabilność zatrudnienia, dochodów oraz oszczędności Polaków zainteresowanych zakupem mieszkania.