Popyt na hipoteki stabilny pomimo spadku

Podsumowanie sytuacji na rynku kredytów hipotecznych pokazało, że w poprzednim roku popyt na hipoteki pozostawał stabilny. Choć w porównaniu z rokiem 2015 odnotowano 1,61 proc. spadek w liczbie zaciąganych zobowiązań finansowych, wskaźniki utrzymują się na zadowalającym poziomie. Z kolei wzrost odnotowano w odniesieniu do wartości – 0,45 proc. poprawa może być efektem obserwowanej od 2013 r. sukcesywnej podwyżki cen mieszkań.

Jak wynika z raportu AMRON SARFiN, w 2016 r. na podpisanie umowy kredytowej zdecydowało się 178 409 osób, co przełożyło się na sumę 39 496 mld zł. Zebrane dane pokazują, że w ostatnim kwartale ubiegłego roku zadłużenie hipoteczne zwiększyło się o 7 473 mld zł. Z końcem roku łączna wartość długu zaciągniętego na potrzeby mieszkaniowe wyniosła 393 367 mld zł. W ostatnich 3 miesiącach roku na rynku kredytów mieszkaniowych zaobserwowano tendencję spadkową.

Kolejną przyczyną spadku popytu na hipoteki może być mające miejsce w ostatnim czasie zwiększenie liczby przeprowadzanych transakcji gotówkowych. Wiąże się ono z przenoszeniem oszczędności z rynku finansowego w inwestycje mieszkaniowe na wynajem. Zjawisko to wpłynęło na osiągnięte przez deweloperów rekordy – wyjątkowo wysokie notowania sprzedażowe oraz zwiększenie zasobów mieszkaniowych o 162 727 wybudowanych lokali, czyli 10 proc. więcej niż rok temu.

W oparciu o aktualną sytuację ekonomiczno-gospodarczą oraz obserwacje danych pozyskanych w 2016 r., prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz prognozuje, że w roku 2017 będziemy mieli do czynienia z nieznacznym spadkiem popytu na kredyty hipoteczne. Niektórych potencjalnych kredytobiorców może odstraszać obowiązujący od tego roku 20 proc. wymagany wkład własny. Jak dodaje Pietraszkiewicz warunki, jakie muszą spełnić zainteresowani kredytem hipotecznym wzrosły, ale można temu zaradzić.