Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował pięć postanowień, które znalazły się we wzorcach umowy dożywocia stosowanych przez spółkę Fundusz Hipoteczny Dom. Urząd wszczął postępowanie, które zbada czy komunikat reklamowy przedsiębiorcy wprowadzał konsumentów w błąd. Pozew w tej sprawie trafił do sądu.
Fundusz Hipoteczny Dom proponuje zawarcie umowy, w której klient miałby nie tylko przenieść na fundusz prawo własności do swojego domu, ale też bezwarunkowo, w zamian za wynagrodzenie, zrzec się prawa do użytkowania. UOKiK uznał, iż fundusz celowo zamieścił takie postanowienie, licząc, że kontrahenci, często osoby w podeszłym wieku, które nie znają przepisów, zastosują się do niezgodnych z prawem warunków.
Zgodnie z inną zakwestionowaną klauzulą, klient za odstąpienie od przedwstępnej umowy płaci 3 tys. zł kary, podczas gdy spółka może zrezygnować bez konsekwencji finansowych. Zdaniem UOKiK postanowienia, które tylko na konsumenta nakładają obowiązek zapłaty ustalonej sumy - są niedozwolone.
Fundusz Hipoteczny Dom nie zgadza się z postawionymi zarzutami. Uważa, że używanie stwierdzeń, jakoby klienci celowo byli wprowadzani w błąd, narusza dobre imię firmy. Warto zaznaczyć, że Fundusz Hipoteczny Dom już w lipcu 2010 r. zwrócił się do UOKiK z prośbą o weryfikację propozycji umów. Ponadto twierdzi, że wszystkie umowy o dożywocie powstały w oparciu o kodeks cywilny. Zaznacza, że umowy są jedynie propozycjami dla klienta i każda jest indywidualnie konsultowana oraz negocjowana, a także zawierana w formie aktu notarialnego. Fundusz za nieprawdziwe uważa też stwierdzenie, że mógł bezwarunkowo zażądać od kontrahenta zrzeczenia się prawa do użytkowania lokalu, gdyż uprawnienie to pozostawione było tylko w przypadkach wyjątkowych, np. podpalenia mieszkania przez klienta. Przy tym, przez kilka lat swojej działalności, fundusz nigdy z tego zapisu nie skorzystał.