Naszym sąsiadem coraz częściej jest cudzoziemiec

Według danych opublikowanych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców w 2016 r., o pozwolenie na pobyt w Polsce starało się 152 tys. obcokrajowców. Jedynie 10 tys. zgłoszeń pochodziło od obywateli państw należących do Unii Europejskiej. Pozostałe wnioski przedstawiali mieszkańcy z krajów spoza Wspólnoty. Najliczniejszą grupę starających się o zezwolenie na przebywanie na terytorium Rzeczpospolitej stanowili Ukraińcy, którzy złożyli 96,5 tys. próśb. Jednocześnie liczba ta stanowi 68 proc. ogółu i jest o 40 proc. wyższa niż w roku ubiegłym. Kolejne miejsce w zestawieniu zajmują Białorusini, a tuż za nimi Chińczycy i Hindusi oraz Wietnamczycy. W gronie 10 tys. cudzoziemców, pochodzących z państw Unii, znaleźli się Niemcy, Włosi, Bułgarzy, Rumunii oraz Anglicy.

Największa fala imigrantów napłynęła do województwa mazowieckiego, gdzie do tamtejszego urzędu zgłosiła się 1/3 wszystkich wnioskodawców. Do pozostałych, najchętniej zasiedlanych przez obcokrajowców regionów, zaliczają się Dolny Śląsk, Małopolska oraz Wielkopolska.

Cudzoziemcy najczęściej starają się o wydanie pozwolenia na pobyt czasowy, czyli prawo do zamieszkiwania na terenie Polski na okres 3 lat. W 2016 r. o pobyt stały wnioskowało jedynie 8 proc. obcokrajowców. Spośród wszystkich osób, wyrażających chęć zamieszkania w naszym kraju, 87 proc. otrzymało dokumenty uprawniające do przebywania w Polsce. W 9 proc. przypadków odmówiono zezwolenia, natomiast 4 proc. spraw umorzono.