Lokale socjalne pod lupą

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła stan budynków socjalnych na terenie polskich gmin. Wyniki raportu nie są zadowalające - bez mieszkania zostanie prawdopodobnie 80 proc. osób, które się o taki lokal ubiegają.

Skontrolowane gminy (w latach 2004-10) nie spełniają potrzeb mieszkańców na pomieszczenia socjalne. Spowodowane jest to przez zbyt niskie fundusze, które rząd przeznacza na ten cel (w zeszłym roku było to 45 mln zł), a także tym, że niektóre gminy, nie będąc w stanie zgromadzić wkładu własnego, nie skorzystały z Funduszu Dopłat. Konsekwencje braku lokali socjalnych są bardzo kosztowne. W latach 2004-10 połowa skontrolowanych gmin musiała wypłacić odszkodowania - łącznie 7 mln zł na rzecz właścicieli mieszkań, z których nie eksmitowano lokatorów.

Okazuje się również, że w 12 skontrolowanych gminach istniejące budynki socjalne narażają bezpieczeństwo ich mieszkańców. Zastawione drogi ewakuacyjne, niesprawne przewody kominowe czy zły stan dachów, to tylko nieliczne nieprawidłowości wykryte przez NIK.

Instytucja natomiast pozytywnie oceniła gminy za organizowanie schronienia osobom bezdomnym, które zawarły umowy z organizacjami pozarządowymi takimi jak Caritas, Polski Komitet Pomocy Społecznej czy Bractwem Miłosierdzia im. św. Brata Alberta.